Jessy w typie wyżła u Ewci doczekała się swojego człowieka

Wysłany: Pon 22:37, 30 Mar 2009

JESSY

Jessy - czyli Dżesi

Jest śliczną sunią w typie wyżła (kto zechce dopatrzy się w niej nieco labka

) w wielu ok. 3 lat.

Najprawdopodobniej została porzucona, bo przez kilka dni trzymała się usilnie jednego miejsca - sklepu we wsi Mokrsko k. Wielunia.
Szczęście w nieszczęściu - psinę wypatrzyła Ewcia87 - założyła jej topik na dogomanii ( [link widoczny dla zalogowanych] ) prosząc o porady, ale sama też zadziałała szybko i zapewniła jej bezpieczeństwo i dach nad głową

Dziś pojechaliśmy z Blinkiem poznać Jessy i Ewcię. Obie przeurocze, choć szczerze mówiąc (Ewa wybacz...) w przedbiegach wygrywa Jessica

Psina jest bardzo pogodnym psem, wydaje się, że wie co to życie w domu, spacery na smyczy. Uwielbia towarzystwo człowieka

Jest też baaaardzo ciekawska, ale jednocześnie grzeczna.

Ewcia ma w domu szynszyla - do którego Jessy zapałała miłością dozgonną. No dobra, gwarancji nie daję, że nie próbowałaby go zjeść

ale za to kota mijała bez zainteresowania.

Suńka jest niestety w ciąży. Jeśli wszystko się powiedzie - jutro (bądź w czwartek) będzie miała sterylizację aborcyjną. Kciuki więc wskazane.
Ewa zapewni jej dach nad głową na czas opieki pooperacyjnej, ale sądzę, że już spokojnie możemy zacząć się rozglądać za nowym domem dla psinki.

Czas na fotki.

Mmmm... dobry szynszylek nie jest zły

Szylek powędrował do innego pokoju, ale Jessy postanowiła poczekać aż wyjdzie

No doooobra. Nie wyszedł. To możecie mnie miziać

Z Jessy można zrobić wszystko, zajrzeć gdzie się chce i jak chce.

Prześliczna

Wysłany: Pon 22:38, 30 Mar 2009

Miny "strzela" niesamowite

Wysłany: Wto 20:14, 31 Mar 2009

Powiem Wam, ze sunia jest super, miła, grzeczna dobrze wychowana. Tylko pozowac mi do zdjec za bardzo nie chciala

Dołączył: 30 Mar 2009

Super to mało powiedziane jest Zaje...fajna. Wspaniale zachowywała się w samochodzie no i u weta też była bardzo grzeczna...Wymarzony pies rodzinny

No dokładnie - Jessy jest już po operacji

Oczywiście nie będzie to raczej niespodzianką, jeśli napiszę, że i weci byli sunią zauroczeni. Nie wiem jak ona to robi, ale każdy, kto ją pozna pozostaje już jej wielbicielem

Jessy i jej miny oraz spotkania I i II stopnia

- okiem Ewy:

A tu już po sterylizacji:

Może nie powinnam tego pisać, zwłaszcza że rozumiem potrzebę sterylizacji, ale mimo wszystko jakoś mi tak przykro z powodu tych małych nie narodzonych kluseczek. Rozum wie swoje, ale serce jakoś tak dziwnie boli. A wszystko przez nieodpowiedzialnego człowieka. No nic, grunt że panna dochodzi do siebie i oby DS szybko się pojawił.

Dołączył: 30 Mar 2009

Wiem co czujesz nie tylko Tobie było przykro ,ale to było jest i bedzie jedyne najlepsze rozwiązanie w takich sytuacjach.Gdyby tylko człowiek 100razy się zastanowił zanim co takiego zrobi i potrafił sie postawic w na miejscu tego psiaka,moze bylo by mniej takich przypadkow.
No ale zmieniając temat teraz najwazniejsze jest adb Jessy znalazla wspanialy domek i swojego czlowieka ktory zakocha sie w niej tak jak ............................(nie dokoncze domyslcie sie sami)

I za to trzymam kciuki bardzo mocno.

Dołączył: 30 Mar 2009

Jessy zdrowieje,ma duży apetyt i zapoznała się z kolejnym moim domownikiem : Miśkiem, szynszylowi dała już spokój ale od czasu do czasu musi sprawdzić i troszkę pooglądać go czy przypadkiem sobie gdzieś nie poszedł

. Suńka do innych zwierzat jest nastawiona pozytywnie więc spokojnie moze mieszkać z innymi pieskami,szynszylem,koszatniczką a może by i z kotem nawiązała przyjaźń.

Jessy bardzo będzie wdzięczna ciotkom i wujkom za każdą pomoc w umieszczaniu ogłoszeń o poszukiwaniu domu...

Grzeczna psina w aucie

... oraz podczas wizyty u weta. Troszeczkę niepewna

"Nic mi nie zrobisz, prawda?

"

A u Ewy w domu - pełne poczucie bezpieczeństwa

Lampą? Po oczach?

Klatki z gryzoniami lepiej mieć zawsze na oku

Buuuuzi?

Ewcia, potrzebuję fotki Jessy w pozie wystawowej, na jasym tle.

Dołączył: 30 Mar 2009

Oki postaram się taką fotkę zrobić ale nie wiem jak mi to wyjdzie a jeśli mogę spytać to dlaczego akurat taka fotka??

Tak, możesz

.
W periodyku, w którym umieszczam zdjęcia psów do adopcji, nie zawsze drukują je na kolorowej stronie.

Jessy Pies Idealny - ciąg dalszy zachwalania

Ewa tu nie napisała, ale suńka miała ostatnio gościa mniej dorosłego, i (co już chyba wydaje się standardem

) zachowywała się wobec niego oczywiście bardzo delikatnie

A tu tarzanka wiosenne w nowym "fartuszku"

(nie wiem Elza czy coś dasz radę wykorzystać, może nos się przyda?

)

Dołączył: 30 Mar 2009

Elza jakieś zdjęcie z tych Ci się przyda czy zrobić jeszcze??