Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Jak Basza wróciła do domku
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Basza (nazwana tak przeze mnie ) była w naszym schronisku tylko jakiś tydzień.
Została znaleziona gdy włęsała się samotnie. Od razu pomyślałam, że pewnie komuś uciekła - była grubiutka, poza ranką na nosie - zadbana... I straszliwie płakała zamknięta w kojcu Łagodna, przytulasta, choć silna - wogóle z tej siły nie korzystała...

Jej schroniskowa historia to na szczęście tylko króciutki epizod.
Gdy odnalazła ją jej pani - radosnym powitaniom nie było końca - obie cieszyły sie po prostu niewyobrażalnie
Okazało się, że Basza uciekła, nadal nie wiadomo w jaki sposób, pozostawiając w domu swoją starszą koleżankę. Mamy nadzieję, że sytuacja już nigdy się nie powtórzy


Smutne jest to, że pomimo nagłośnienia istnienia naszego schroniska - nadal zdarzają się takie przypadki... Pani Baszy przyszła do nas po tygodniu - dobrze, że wogóle wpadła na ten pomysł.
Jakieś pół roku temu mieliśmy psiaka po wypadku, którego ze zdjęć skojarzyła moja przyjaciółka - pies należał do jej sąsiadów. Czemu nie przyszli - nie wiadomo... Psiak niepotrzebnie narażony na ten stres - był u nas ok. 3 miesięcy...

Schronisko w Wieluniu istnieje od wielu lat, a odkąd my je przejęłyśmy, czyli od półtora roku - na każdym kroku uświadamiamy Wieluniakom nasze istnienie. Imprezy, stronka, weterynarze, nasze lokalne media - wywiady, artykuły, itd. Nasi przyjaciele, wolontariusze - wszyscy mówimy o naszych psiakach na każdym kroku wszyskim dookoła...
Na dokładkę jesteśmy jedynym schroniskiem na dość sporym obszarze - najbliższe jest w Częstochowie, w Pabianicach i we Wrocławiu...



Na szczęście - Basza już pewnie zapomniała, że u nas była
Oto ona:





Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Dobrze czytać takie szybie ,szczęśliwe zakończenia.tez się zastanawiam,dlaczego ludzie od razu nie pomyśla o schronisku.Pamiętam,jak naszej sąsiadce zginęla sunia.Odchodzila od zmusłów,ale tez nie wpadła na pomysł,żeby poszukać w schronisku.na szczęście przyszła do mnie,zapytac,czy nie widziałam suni.Nie ma telefonu,więc od razu podpowiedziałam,żeby zadzwonić.Okazało się,że psica tam jest!Sasiadka wsiadła pędem do taksówki i za godzinke sunia byla w domu!Może ludzie po prostu myśla od razu,że stało się cos zlego i,ze przy ogolnej znieczulicy nikt nie zainteresuje sie psem biegającym luzem na tyle,żeby zaprowadzic go do schroniska..I tak uważam,ze najlepiej,to bardziej zwracac uwage na wlasne psy.Wtedy nie ma niepotrzebnych stresów.
Zobacz profil autora
Jak Basza wróciła do domku
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu