Fox - Smyk'owy dzieciak w typie foksterierka :)

SMYK

Pies w typie foksteriera, ma na moje oko niepełny rok, jest niesamowicie pogodny, przyjacielsko nastawiony do całego świata, choć nieco obawia się ludzi i podniesionego głosu.

Wracając wczoraj z Milicza od naszej Elzy, z nową towarzyszką życia Majki na tylnym siedzeniu, cudem uniknęliśmy rozjechania w Twardogórze pewnego Smyka...

Taki to śliczny Smyk stał centralnie na środku drogi, zaraz za zakrętem (

) Poczekał, aż Blink z piskiem opon ledwie przed nim wyhamuje, radośnie pomachał nam ogonkiem i podreptał na drugą stronę jezdni... Za nim równie beztrosko pomykał ok 3 m-czny szczeniak

Okazało się, że maluszek ma właścicielkę (którą starałam się "zmotywować" do lepszej opieki nad psim dzieckiem

), natomiast Smyk od pewnego czasu biega po tych okolicach, przykleja się do różnych osób towarzysząc im w ich drodze, podbiega na każde zawołanie. Ponoć został porzucony w lesie, ponoć jest niczyj...

Podczas gdy my przeprowadzaliśmy wywiad, Smyk witał radośnie kolejne nadjeżdżające auta

Cóż było robić? Porwaliśmy psisko w objęcia, zostawiliśmy namiary na siebie i ruszyliśmy ponownie w stronę Wielunia.

W aucie Smyk odkrył obecność Finki i postanowił, że do niej pójdzie

Trochę się ze mną siłował, trochę pozawodził, ostatecznie jednak poddał i na dobrą godzinę twardo zasnął

Do samego Wielunia uroczo zwisał mi z kolan, biegał we śnie, wciskał tylne stópki w mą dłoń...

Gdy dojechaliśmy zrobiło się już tak późno, że nie mieliśmy wyjścia - Smyczysko słodkie zostało przedstawione naszemu prywatnemu stadku.
Zapoznanie nie różniło się zbytnio od dotychczasowych - psiak momentalnie zakochał się w Mirze, co nieźle wkurzyło Supła (Mira jest tylko jego, Supełka!

). Smyk jednak jest takim dzieciuchem, że obyło się bez problemów.
Aktualnie całe stado śpi, Smyk odkrył psie posłanko i tam też powrócił po nocnym spacerku. Śpi mocno, jak tylko takie zmęczone dzieciaki potrafią

Chłopak nie bardzo wie jeszcze co to smycz:

"Zdejmij to ze mnie, dobrze?..."

"No dobra, to ja może spróbuję to-to przeczekać

"

Psiak starał się właściwie cały czas mieć nas na oku, dreptał za Blinkiem bądź za mną. No chyba, że napatoczyła się ta cuuuudna Mirka.... to łaził za nią

Gdy sucz znudzona położyła się pomruczał coś niecenzuralnego w stronę jej poopy

i zawiedziony poszedł spać

Jutro Smyka oddajemy w ręce p. Krysi, która skontaktuje się z gminą, gdzie go znaleźliśmy - bo może jednak ktoś psa będzie szukał? Choć zaniedbanie psiego ciałka raczej na to nie wskazuje

Wątpię więc w to mocno, i już rozglądam się za nowym domkiem dla psiaczka, by jak najkrócej przyszło mu żyć w schroniskowych murach

Szybki banerek dla śliczniastego Smyka

Urzędnicy gminy Twardogóra to wyjątkowo dobrze zorganizowani ludzie - po przesłaniu im zdjęć Smyka porozwieszali na swoim terenie ogłoszenia o psisku. Na razie jednak zero reakcji, nikt chłopaka nie szuka

A psiątko, które szturmem zdobyło nasze serca, kolejne dni spędza w schroniskowym kojcu

Dziś wyprowadzony do zdjęć nie wiedział co robić najpierw, tyle interesujących bodźców było dookoła! Wybrał więc to co mu wychodzi najlepiej - radość z każdego powodu

Ogonek prawie mu się urwał na mój widok, a za moment ze szczęściem w oczach próbował dostać się do innego psiaka czekającego w kolejce na foto-sesję. Wystarczy się do Smyka zwrócić, by zobaczyć przepiękny psi uśmiech

Jeśli jednak psiakowi nie udaje się zbyt długo dostać do osoby/zwierzaka/przedmiotu, który jest dla niego bardzo pożądany - rozpacz przejawia się w pełnym rozpaczy szczeku i płaczu... Emocje rządzą smykowym życiem...

Porównując teraz zdjęcia z obu moich wpisów - widzę różnicę, która w realu, gdy pies jest w ciągłym ruchu, umyka... Smutne stały się smykowe oczka...

Od 8-go października nie ma już Smyka... W przenośni i dosłownie

Pani Halina wypatrzyła Smyka w necie. Rodzina straciła właśnie poprzedniego psiego przyjaciela, 14-letniego Foksa. Pustka po jego odejściu straszyła na każdym kroku, stąd gdy smykowe zdjęcia trafiły przed jej oczy - serce drgnęło. Smyk tak bardzo przypominał Foksa, że nie było wyjścia, trzeba było coś z tym zrobić...

Do tego Wieluń to rodzinne miasto p. Haliny i jej męża, niedawno przeprowadzili się na wieś, spory kawałek za Sieradzem.
Pan Zdzisław, przejeżdżając przez Wieluń, miał tylko psisko obejrzeć. Smyk został więc mu przedstawiony. Telefon do żony i... już smykowe ciałko siedziało w autku

Dosłownie więc Smyka już w Wieluniu nie ma

i w przenośni - również, bo teraz chłopak dumnie nosi rodzinne imię. Foks, Foksik

Odbyłam wczoraj przesympatyczną rozmowę z p. Zdzisławem - wygląda na to, że w niepełny tydzień to łobuzowate stworzenie załapało, że ma w końcu swoje miejsce na ziemi i swoich ludzi.
Do dyspozycji ma dom z ogródkiem - i choć przecież w schronisku musiał załatwiać się gdzie... musiał, to w nowym domku okazał się niesamowicie czystym pieskiem, nie tylko dba o dom, w którym mieszka, ale i o podwórko

Ponoć wad nie ma

bo te początkowe, z którymi zmierzyć musi się każdy nowy opiekun psiaka schroniskowego - czyli sierść o zapachu całego zoo

i ogólne zaniedbanie - już pokonane.

Okazało się też, że delikatny Foksik załapał u nas zapalenie oskrzeli

Na szczęście już opanowane, kaszle psisko sporadycznie.

Zaraz wyślę nowej rodzinie naszego Smyka link do niniejszego topiku - może uda się namówić p. Halinę i p. Zdzisława do dołączenia tu, do nas?

Acha!
Gdy z moim Blinkiem skojarzyliśmy nazwisko (dzięki podpowiedzi p. Haliny o wspólnym znajomym), okazało się, że znamy młodszego Pana Foksika - Witka

Jakby tego było mało - Blink znał i głaskał również poprzedniego Foksa.... jaki ten świat mały

mamy nadzieję na relacje i foty

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Smyczysko, to tak uroczy pies, że adopcja była tylko kwestią czasu

Z radości sobię podskoczę, a co!

To śliczny psiak. Sama namawiałam na tę adopcję paru moich znajomych.Dobrze, że mu się udało.

Witam wszystkich

Moi rodzice i ja też poczęści jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami tego pieska.
Psiak jest super wszyscy są bardzo z niego zadowolenie, jak będe wrzucał fotki, napisze wtedyu cos więcej teraz nie mam na to za bardzo czasu, ale możecie być pewni że psiak trafił w dobre ręce.

Ma do biegania duzy ogród ze stawem i podwórko z domem, osiąga niesamowite prędkości i bardzo lubi sie bawić z moim i mojej dziewczyny pieskiem Busterkiem.

Poniżej link w którym napewno znajdą sie jego fotki ale jeszcze nie ma jest tam tylko Busterek i Foxik którego już z nami nie ma

., ale nowy Fox jest do niego bardzo podobny, nie tylko z wyglądu ale i z zachowania typowy , na maxa szalony Terrier

Foxowi jest bardzo cięzko zrobić zdjęcie ze względu na jego mega szybkie bieganie... ale napewno coś mi sie uda, wtedy wam tutaj naskrobie że już są fotki.

Pozdrawiam wszystkich

Witek

Czesc Witek, prosze jaki ten swiat maly

Ciesze sie, ze Smyk/Fox trafil do Twoich rodziców. Bedziemy wdzieczni jak od czasu do czasu dasz znac co u niego slychac.

napewno coś będe wrzucał, teraz tylko czekam aż będe mógł wrzucić linka ze zdjęciami, jak narazie mam jeszcze blokadę.

Pozdrawiam

Blokady nam nie straszne!

Oto ten legendarny [link widoczny dla zalogowanych]- tam można znaleźć fotki nie tylko naszego smykowego malucha, ale i poprzedniego Foxa

oraz ślicznego Busterka, psa Witka i jego dziewczyny

Jest tam również wilczur Kamel, "mini foxterier" Lupek oraz biały Misiu, aktualny kumpel Foxa-Smyka.

Zresztą, co ja będę gadać, macie tu na zachętę reportażyk z życia psiaka (mooooooojego nadal i już!

)

"Cześć. To ja. Wiecie - mam teraz dom

Naprawdę! Szok, nie?

"

"Ta czarna plama przyjechała do mnie w odwiedziny - ma na imię Buster. Fajny nawet

"

Fox w swoim naturalnym środowisku - z choinkami mu do pyska

Witek - jaka to rasa? Ten Twój przystojniak?

Tego było Smykowi trzeba - kumpla do szaleństw!!

"Mam cię!" - wykrzyczał Busterek z pełnym pyskiem.
"A! Coś mi się do tyyyyłka przyczepiło!" - wrzasnął Fox powiewając uszami!

Jest szczęśliwy, widać, nie?

Pewnie-szczęście widoczne "gołym okiem" i za Majką też sobie z radości podskoczę

Eh......Imbirek też by z nimi radośnie pobrykał........

Pozdrawiamy

Dokładam na jakieś dwie godzinki Romka- niech biega razem z nimi