Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Dżama vel Berta - amstafia panienka z przYszłością :)
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

DŻAMA


Jeśli ktokolwiek odważy się stwierdzić, że nasza Dżamusia nie jest najpiękniejszą drobniutką prawie-amstafką pod słońcem, to zmuszę go... yyy... zaproszę do odwiedzin. Nie ma takiej możliwości, by po spojrzeniu w te cudne orzechowe oczęta i przytuleniu pychola w różowe ciapki nadal tak twierdził!
Dżama jest po prostu tak pełna uroku, że po spotkaniu z nią każdy chodzi przytłoczony jej losem i smętnie wzdycha szukając gorączkowo cudownego rozwiązania...

Choć fotki nie oddają pełnej urody naszej panny nawet na nich można z łatwością dostrzec w psich oczach to "coś" co powoduje, że serce mięknie... Jeśli do tego dołączyć radosne podskoki, i próby zabawy (jeszcze krótkie i nieporadne, bo psinka jednak jest zestresowana schroniskowym życiem) oraz wciąż wywijający ogonek z białym pędzelkiem na końcu - każdemu rwą się ręce do tulenia Dżamy

Jednak nie każdemu Dżamka pozwoli na przytulanki, a jeśli jednak nie ma wyjścia - widać będzie smutek i lęk w pięknych oczkach Psiątko bowiem mimo młodego wieku (ma ok. 1,5 roku do 2 lat) musiało wiele złego przejść w swym życiu Bardzo boi się mężczyzn, a jeśli do tego dodać fakt, że pod koniec stycznia znaleziono ją przywiązaną do drzewa w lesie - trudno się dziwić takiemu zachowaniu...

Dżama nie przepada za psim towarzystwem, stara się atakować każdego napotkanego psiaka - nie wiem jednak jeszcze czy wywołane jest to ogólnym stresem i reaguje tak "na wszelki wypadek", czy jednak we własnym domu, w spokoju, przy włożonej w nią cierpliwej pracy da się przekonać, że psi kumpel to fajna sprawa.

Na smyczy chodzi ładnie, choć potrafi nagle wyrwać się do zauważonego właśnie psa :/ Przy człowieku, któremu ufa, ze zdenerwowanego szczekacza staje się najsłodszą psinką jaką można sobie wyobrazić
Podczas wykonywania przeze mnie zdjęć interesowała się otoczeniem, ale jeśli tylko ktokolwiek chciał ją pogłaskać - momentalnie się temu poddawała, przychodziła na każde zawołanie wkładając delikatnie nosek pod dłoń.
Nie trzeba jej zachęcać dwa razy by... wskoczyła na rączki Choć jest drobinutka, to jednak "troszkę" waży - ale sama tego zupełnie nie zauważa wtulając się z rozkoszą w ludzkie ramię

Czy znajdzie się ktoś, dla kogo nie będzie istotna uroda - choć ta jest przecież powalająca, czy przeszłość - bo tą można schować głęboko pod przeżyciami teraźniejszymi i wspaniałymi... Ktoś, kto psią dziewuszkę pokocha dla niej samej, komu będzie mogła zaufać w pełni, z kim będzie ochoczo pracowała nad swym zachowaniem tak, by stać się psem szczęśliwym i w pełni korzystającym z życia psa udomowionego...

Czy jest ktoś taki?


































Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Pon 7:42, 19 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Nie ma już Dżamki. Dwa tygodnie temu zniknęła z tego świata....
Ale spokojnie, takich zniknięć można sobie tylko życzyć więcej
Bo choć naszej schroniskowej, bezdomnej Dżamy już nie ma - to na "jej miejsce" pojawiła się... kanapowa Berta

Takie oto bowiem imię nasza ślicznota otrzymała w swoim własnym domu, od wreszcie tylko swoich ludzi

P. Marek o psince usłyszał od naszego schroniskowego przyjaciela, a ponieważ od lat jest zapalonym psiarzem - gdy tylko spojrzał w te orzechowe oczęta (a-nie-mó-wi-łam? ) - przepadł w nich z kretesem. I postanowił stać się psiarzem nie tylko w teorii
Choć tego dnia nie mógł jeszcze suni ze sobą zabrać - upewnił się, że jej nie wydamy, że poczeka dwa dni właśnie na niego.
Chyba jednak zakochane już serce spokoju nie dawało, bo następnego dnia zameldował się w schroniskowych progach, by Dżamusia mogła przeistoczyć się w Bertusię

Berta chodzi z p. Markiem do pracy - jako strażnik czuje się teraz, ze swoją ukochaną psinką, dużo pewniej, a przy okazji wciąż ma ją przy sobie
Jednak nie tylko p. Marek korzysta z poczucia bezpieczeństwa jaki roztacza wokół siebie nasza panna - również p. Renata, gdy mąż np. pracuje na noc, z Bertą u boku czuje wręcz komfortowo A wcześniej bywało, że obawiała się samotnych chwil, jedynie z córcią.

Gdy dziś z nią o tym rozmawiałam przyznała ze śmiechem, że w pierwszym odruchu - po poznaniu Berty - stwierdziła, że to na pewno "taki straszny pies". Długo nie trzeba było czekać, by nie tylko p. Renata tuliła szczęśliwego psa, ale i 7 letnia Madzia odkryła radość posiadania tak świetnego psa na własność

Nadal jednak Berta stara się zrobić wszystko, by przegonić psią konkurencję ze swej okolicy - więc całą rodzinę czeka sporo pracy. Na szczęście wobec ludzi nasza była podopieczna to najsłodszy psiak pod słońcem, choć jednocześnie jest bardzo czujna i potrafi groźnie odstraszać ewentualnego intruza.

No cóż - przecież mówiłam. To pies ideał Teraz już ideał udomowiony
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

MałGośka napisał:
Jednak nie tylko p. Marek korzysta z poczucia bezpieczeństwa jaki roztacza wokół siebie nasza panna - również p. Renata, gdy mąż np. pracuje na noc, z Bertą u boku czuje wręcz komfortowo A wcześniej bywało, że obawiała się samotnych chwil, jedynie z córcią.

Doskonale to rozumiem Chociaż mojemu jamniczemu duetowi daleko gabarytowo do Berty to jednak pies zawsze daje komfort, spokój i "domowość" I właśnie tych odczuć brakuje strasznie gdy czworonogów w domu nie ma.

Bercia wszystkiego dobrego na nowej linii życia
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Amie napisał:
Doskonale to rozumiem Chociaż mojemu jamniczemu duetowi daleko gabarytowo do Berty to jednak pies zawsze daje komfort, spokój i "domowość" I właśnie tych odczuć brakuje strasznie gdy czworonogów w domu nie ma.

Ba! Nawet kot daje poczucie bezpieczeństwa. No, może nie każdy kot, ale mój mi daje
Zobacz profil autora
Maja
Moderator
Moderator

Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń



MałGośka napisał:
Nadal jednak Berta stara się zrobić wszystko, by przegonić psią konkurencję ze swej okolicy - więc całą rodzinę czeka sporo pracy.



To samo mieliśmy z Miśkiem! Pracowaliśmy nad nim dość dlugo, ale oplacalo się. Teraz Misio jest już spokojny i nie rzuca się na inne psy bląkacjące siępo okolicy...no chyba, że w grę wchodzi jakaś psia panna

Panie Marku, cala Rodzino- powodzenia i szczęśliwego wspólnego życia życzymy!
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Super! Wszystkiego najlepszego w nowym domku Dżama/Berta!
P.s.
MałGośka czy ja moge prosić przy tego typu informacjach o jakiś komunikat typu "ZAKAZ CZYTANIA W MIEJSCU PRACY"? Wchodzi sobie taki człowiek, niczego nie świadom, w czasie zajęć służbowych (bądz w trakcie pochłaniania drugiego śniadania) i potem musi się przed współpracownikami po kątach chować, bo mu świeczki w oczach stoją i (z przeproszeniem) gile się w nosie lęgną! A jak by się, nie daj Boże, jakiś klient (petent) trafił, to co zrobic? Przecież ja, z racji uprawianego zawodu, to zła, niedobra i wogóle ludzkich uczuć pozbawiona być powinnam! A tu "potwór w ludzkiej skórze" cały rozczulony, bo biedne piesiczki domy poznajdywały! Skandal normalnie i brak profesjonalizmu!
W związku z powyższym, wnoszę jak na wstępie.
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

przyszłam do schroniska... miałam wziąść Dżamę na spacer..idę do kojca i nie ma ale była moja radość
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

MadziA,ja tym Ci zycze,abys przyszla do schroniska i...była bezrobotna!

A Dżama niech wyleguje sie na kanapach i pilnuje z całych sił swoich ludzików.I wcale się nie dziwię,ze przegania psich rywali
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Psia dama Dżama, już nie sama, ach
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Mantis napisał:
Psia dama Dżama, już nie sama, ach


A za chwile napiszemi
nie jest sama i nie spi sama.....
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Super, super..

PS: Justyna rozwalił mnie Twój tekst no pięknie to ujęłaś, naprawdę szczególnie o tych świeczkach.. i trochę dalej..
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Cudna panna ma dom
Super wiadomości
Czy Opiekunowie Berty mogą tu zawitać?
Zobacz profil autora
Dżama vel Berta - amstafia panienka z przYszłością :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu