Czy miewacie beżowe Wtorki? :)

WTOREK

Kto zgadnie w jaki dzień tygodnia Wtorek zamieszkał w naszym schronisku?

Trafił go do nas ze zgłoszenia o bezdomnym psie pod koniec czerwca.
Wtoruś mimo posiwiałego pychola jest młodym, choć dojrzałym

psiakiem, ma ok. 3 lat.
Zgrubienie na nadgarstku przedniej lewej łapki jest stwardniałe, pewnie to efekt jakiegoś urazu

Wtorek jest wyjątkowo pogodny, łagodny. Mieszka w jednym kojcu z Niunią - słucha się dziewczyny na każdym kroku

Na koniec zdjęcia Justyny:

MałGośka napisał:

Kto zgadnie w jaki dzień tygodnia Wtorek zamieszkał w naszym schronisku?

Zgadywanki ciąg dalszy - w jaki dzień tygodnia nasze piękne psisko spotkało SWOICH ludzi?

Kto odgadnie w nagrodę niech czyta dalej

Pani Dorota przyjechała do nas wraz z mężem, bo pustkę w domu powstałą po utracie swego 17-letniego psiego przyjaciela chcieli wypełnić na nowo...
Trudno jednak było podjąć decyzję, mąż nawet zwrócił się do swej żony: "Mnie tu się wszystkie podobają... Ty wybierz!"
Cała odpowiedzialność za wybór towarzysza na dalsze lata spadła więc na barki p. Doroty. Pewnie nie było to łatwe, tyle psich mordek nadstawia się przecież do głaskania, tyle smutnych ocząt spogląda zza krat...

Co pomogło w wyborze - nie wiem. Może psie imię?

W każdym razie Wtoruś może pochwalić się już nową rodziną (w domu na psa czekały nastoletnie dzieci p. Doroty). Zamieszkał w Walichnowach, ok. 20 km od Wielunia. Ma do dyspozycji spore, dobrze zabezpieczone podwórko i kojec jeśli się na niego sam zdecyduje.
Ciekawa jestem kiedy chłopakowi imię zmienią

Dziś (yyy.. wczoraj znaczy, w środę

) jednak nowa pańcia Wtorka dzwoniła przestraszona, bo psisko odmawiało jedzenia. Konsultowała się już ze swoim wetem, ale gdy ten stwierdził, żeby dała psu czas, że tak bywa po adopcji - postanowiła upewnić się jeszcze, czy na pewno tak może zrobić. Po uspokojeniu przez p. Krysię stwierdziła dodatkowo, że jakby co może przecież zmienić weta

Mam nadzieję więc, że z taka Rodzinką Wtorek wyjścia mieć nie będzie - i szybciutko odzyska pełnię sił

A ja Wtorka poznałam i baaaaardzo cieszy mnie, że ma swoich ludzi

Spisuj się chłopaku! Mam nadzieję, że i apetyt już wrócił.

Ludzie ! Przecież to Chinook !

Gratulacje !

Chinook jak nic, jak bum dy dy i jak mamusię kocham...
A podobno nie ma przedstawicieli tej rasy w Europie. Jak nie ma jak jest

, Wtorek jest.

Kiedyś tam obiecaliśmy sobie z Robertem, że będziemy mieli przedstawiciela tej rasy.
Dlatego od razu tak mi się Wtorek skojarzył.

Właściciele zajrzą do nas na forum ?

no nieźle ja nie zrozumiałam co to Chinook. Nie wpadłam na to, ze to rasa