Wystawa psów - los psiego karierowicza ;)

Na topiku szantinkowym opisałam już moje emocje dotyczące psich wystaw

Podsumowując - lubię obserwować obecne tam psy (zresztą - podglądanie psich zachowań jest zawsze fascynujące, nieprawdaż?

)

W zeszły weekend odbyła się w Katowicach międzynarodowa wystawa psów. Oto fotorelacyjka

Byliśmy tam z Blinkiem tylko w sobotę, więc nie dane nam było pozachwycać się większością ras

Standardowo zalegałam na podłodze - więc poza wrażeniami emocjonalno-estetycznymi wyniosłam z wystawy również parę siniaków

Ale - przysięgam! - żadnego psa

Katowice 2006 okiem MałGośki (i parę razy mojego domowego artysty Blinka

)

Spodek zawładnięty przez psich wielbicieli

Dożki

Goldeny (oczywiście żaden nawet w połowie nie dorównywał Mirze

)

Może pomógłbym sprzątać?

"Też chcę coś zobaczyć!" - biszkoptowy labrador

Pozowanie potrafi wykończyć

A tu labkowa czekoladka, jeszcze dzieciuch

Berneńczyki

Znużony pręgusek (cane corso)

A ja się wstydzę

- długowłosa jamnicza miniaturka

Szorstki chłopaczek, cuuuudo

(z dedykacją dla Amie

)

I rzut oka na "walczące" jamniorki

Potężny śnieżny pirenejczyk (mała dziewusia wskazując go palcem: "Mamo, mamo! To już trzy rasy chce!"

)

Równie wielki kaukazik - pan ustawił się w strategicznym miejscu - tarasował wejście, więc siłą rzeczy każdy go o psiaka wypytywał

Niufki, w tym moje ulubione czekoladki (w okolicach tego ringu było chyba najwięcej włosów

)

Daga - poznajesz?

Cudne te leośki, i ol-brzy-mie

Nie miałam pojęcia, że blond hovki są takie przepiękne

A tu dla odmiany czarny hovowardzik

Szarpejek z pańcią

Średni pinczer rudzielec

A tu ruchliwa, roztrzęsiona miniaturka, w wieku przedszkolnym

Ych... chyba tybetańczyki, nie?

Ciężki los zakratowanego buldoga

(a swoją drogą ciekawe czy właściciel bał się, że mu się te torpedy rooozbieeegną?

)

Tego pana dziwnym trafem ludzie omijali łukiem

- pręgi w wydaniu azjatyckim

Azjata w stadzie - ciekawe czemu nikt im spokoju nie zakłócał?...

Australijczyk uprzednio wybiegany w zawodach flyball'u

Czy dzieciak czy dorosły - CTR-y potrzebowały duuuużo snu

(albo sznaucery? Zgłupiałam teraz

)

No i totalna radocha dla psio-ludzkich uczestników i kibiców - zawody flyball'a

Przed rozgrzewką

Trzymaliśmy kciuki za drużynę z labkiem - w przeciwieństwie do reszty zawodników (bordery, jeden australijczyk - fotka już była, i jeden shelti) - poruszał się jak w zwolnionym tempie

Ale miał chłopak skuteczność niesamowitą. Do tego jest psem ratownikiem i brał udział z paroma borderami w pokazie freesbe

Wszechstronny facet

A tu mam zaszczyt przedstawić tancerkę (chyba sunia?

) - z Czech. Razem ze swą panią jest mistrzynią Europy w tańcu

Ich taniec i radocha psa robiły niesamowite wrażenie

MałGosia - a może samki gdzieś ci w obiektyw wpadły?Ładnie się uśmiecham.........

Szantinka - umieściłam właściwie wszystkie rasy jakie obfociłam w pocie czoła

Ale nie widziałam żadnych szpiców - więc musiały być w piątek lub niedzielę.

szkoda.....

MałGośka napisał:

Szorstki chłopaczek, cuuuudo

(z dedykacją dla Amie

)

Cudne wszystkie zdjęcia, ale to... no poprostu strzała amora prosto w serce

Jak mogłaś go nie ukraść dla mnie. Pfff....

też miałam kiedyś takiego jamniczka... kochany był

[*] dla niego

MałGośka, Blink... dziękuję

Nigdy na takiej wystawie nie byłam

a dzięki Wam, tak troszkę jestem i... jestem zachwycona

Przepiękne ogony

A że żaden golden nawet w połowie nie dorównywał naszej Mirze

... no przecież Mira jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju

Ale patrząc na te fotki mam ogromne wyrzuty sumienia... że Mantis leniwa taka, bo Wikulec do psich sportów stworzony

A parówki... Kapitan&Drops&Juras, dzięki Wam, Mantis zauroczona najdłuższą rasą

jeszcze Rokiś jest i kilka innych jeszcze

co do Rokisia to postaram się w przyszłym tygodniu wiosenne fotki umieścić

A ciotka MałGośka to już nas nie kofffa...
ŻADNEGO ONka...

Ale fotorelacja i tak powalająca

Jeśli jeździlam na wystawy, to przeważnie ONkowe, wiec nigdy nie widzialam takiego bukietu ras