|
| Krwawe walki-przerażające | |
Edyta
Zwierzomistrz
Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
|
Wysłany: Sob 23:16, 24 Mar 2007 |
|
|
|
|
|
Gazeta.plPocztaBlogiForum
Gazeta.pl > Katowice > Aktualności
Gazeta.pl
Krwawe walki z udziałem psów ze schronisk
Anna Malinowska
2007-03-22, ostatnia aktualizacja 2007-03-23 08:45
Zobacz powiększenie
Tasman jest już po operacji i dochodzi do siebie. Opiekuje się nim Joanna Mazur
Fot. Marcin Tomalka / AG
Organizatorzy krwawych psich walk znaleźli sobie stałe źródło tanich dostaw nowych zwierząt. Biorą je ze schronisk.
Tasman ma półtora roku. Gdy był szczeniakiem, ktoś przywiązał go do płotu schroniska w Zabrzu. - Jakiś czas temu przyszła do nas młoda kobieta z Rudy Śląskiej. Opowiadała, że bardzo chce mieć psa i może sobie pozwolić na tzw. rasę niebezpieczną. Pokazaliśmy jej Tasmana, mieszańca amstafa. Kobieta wzbudzała zaufanie. Była przejęta losem psa, miała do niego dobre podejście. Tasman był bardzo spokojnym, przyjacielskim psem, bez cienia agresji - mówi Aniela Ozołek, kierowniczka zabrzańskiego azylu, która wydała psa kobiecie.
Przez jakiś czas nowa właścicielka opisywała na forum internetowym dla miłośników zwierząt swoje szczęście. Umieszczała tam fotografie psa. Na kilku zdjęciach widać, jak Tasman siłuje się z innymi psami. Pełnia szczęścia.
Tasman musiał walczyć
Kilka dni temu przechodnie znaleźli psa, który błąkał się po centrum Chorzowa. Był wystraszony, chował się. - Ktoś dał informację w internecie. Pojechałam do Chorzowa. Bez trudu odnalazłam psa i rozpoznałam go. To był Tasman! Z trudem udało mi się go złapać i zawieźć do lecznicy. Był dotkliwie pogryziony - mówi Magda z Katowic, miłośniczka psów. Poinformowała Fundację for Animals.
- Pies ma liczne rany na pysku. Blizny świadczą o tym, że systematycznie odnosił obrażenia. W czasie obdukcji raczej nie miałem wątpliwości: walczył z innymi zwierzętami. Niestety, od pewnego czasu trafiają do mnie psy w podobnym stanie - mówi dr Krzysztof Czogała, lekarz weterynarii.
Tasman dochodzi do siebie w lecznicy. - Szukam dla niego domu przejściowego. Jeśli się zaaklimatyzuje, ma szansę na znalezienie prawdziwego domu. Jeśli nie, trzeba będzie go uśpić, bo jego psychika jest w rozsypce. Zmuszany do agresji może być niebezpieczny - przyznaje pani Magda.
- Tasman to tylko jeden z przykładów. Z całego Śląska płyną do nas sygnały o poszukiwaczach tzw. psów niebezpiecznych. Walczą na ringu, można obstawiać, wygrać pieniądze - denerwuje się Aneta Motak z Fundacji for Animals.
Pies na rolki
Ludzie, którzy organizują walki psów, zabierają zwierzęta ze schronisk. Dostają je tanio lub nawet za darmo. Ofiarami padają psy rasowe bądź mieszańce z groźną rasą. Większość z nich przechodzi tzw. rolki, nazywane też meczami kontrolowanymi. Nowi właściciele takich psów spotykają się w ustronnym miejscu. Zwierzęta są drażnione, napuszczane na siebie. Łagodne są porzucane. Psy waleczne, wykazujące agresję przygotowuje się do walki na ringu. - Przydają się też zwykłe kundle. Słabe, zlęknione zwierzęta są mięsem do ćwiczeń agresorów - mówi Motak.
Kierownicy schronisk przyznają, że wydając psa, mogą się kierować tylko i wyłącznie własną intuicją. - Cieszy nas każda osoba, które chce wziąć zwierzę do domu. Chodzi przecież o to, żeby azyl był miejscem przejściowym. Dwa dni temu odwiedziło mnie trzech mężczyzn: łysi, potężnie zbudowani, wysiedli z auta na rzeszowskich numerach. Chcieli amstafa i dobermankę. Wymyślałam, że psy są chore i ich nie wydałam. Odjechali - mówi Irena Majdak-Paradowska, szefowa schroniska w Żywcu. Podobne historie opowiada też Aleksandra Molnar ze schroniska w Katowicach.
Policja: nikogo nie złapaliśmy
- Docierają do nas sygnały o organizowaniu nielegalnych walk. Wszystkie sprawdzamy, ale jeszcze nigdy nikogo nie złapaliśmy. Mogę tylko dodać, że takie informacje wyciekają najczęściej przy rozpracowywaniu środowisk pseudokibiców - mówi Andrzej Gąska, rzecznik śląskiej policji.
- Trzeba szybko zmienić prawo, zakazać hodowli groźnych psów w domach, a każdy ze sprzedawanych szczeniaków powinien być wysterylizowany, by zapobiec ich niekontrolowanemu rozmnażaniu. Takie przepisy obowiązują w Niemczech czy w Stanach Zjednoczonych. U nas jest wolna amerykanka - mówi pani Magda.
Policja została powiadomiona o historii Tasmana. Wszczęto śledztwo. Kierowniczka zabrzańskiego schroniska poinformowała o wszystkim inspektorów z Towarzystwa Ochrony Zwierząt. Była właścicielka psa nie odbiera telefonów.
Włosy mi się jeża,ale to niestety prawda.O sosnowieckim schronisku krąza takie same wieści.Wolontariuszki twierdziły juz od dawna,ze sprzedaje się tam psy do walk i kierowniczka o tym wie.Miałam okazję poznać kierowniczkę podczas słynnej wizyty Pajuni.Nic dobrego powiedziec o niej nie moge i najchętniej ją bym do tych walk wystawiła.
|
|
|
|
|
| | |
|
| | |
jnk
Zwierzoświr
Dołączył: 25 Lip 2005 |
Posty: 1604 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wawa |
|
|
Wysłany: Pon 13:05, 02 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
Z drugiej zaś strony można obejrzeć w TV i poczytać na forach wypowiedzi histerycznych pseudomiłośniczek zwierząt, które oburzają się na przymusową w Niemczech sterylizację psów zaliczanych do ras niebezpiecznych. Miałam wątpliwą przyjemność oglądać czas jakiś temu w TV rozmowę w studio na taki właśnie temat. Obecna była pani dr Sumińska rzeczowo tłumacząca, że psów bojowych w Niemczech się nie usypia masowo, tylko ste-ry-li-zu-je, a panie działaczki prozwierzęce ekscytowały się, że nie każdy pies bojowy jest agresywny, że to kwestia wychowania, że... bla, bla, bla... Dlatego właśnie z dużą dozą rezerwy podchodzę do działań domorosłych psio-kocich ekologów, bo często zdarza się im balansować na granicy pomiędzy rozsądkiem a jego kompletnym brakiem, nierzadko tą granicę przekraczając.
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
| |