Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Dzięki pomocy Edyty, Trusia już trafiła do Krakowa!
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Taką oto bidę zobaczyłam w hotelu w Lwówku Śląskim, kiedy zabierałam stamtąd Naszego Nestorka ['].
Zobaczyłam i... nie mogłam przestać o niej myśleć...


To jest Trusia.
Trusia jest ok. 1,5-2 letnia panienką, która mimo swojego wieku nie jest radosnym i beztroskim podlotkiem tylko przerażoną kupka nieszczęścia, która cała swoja energie poświęca na staraniu się by być niewidzialną . Całe dnie spędza miedzy ścianą a kaflowym piecem, bo nie udało jej się w całym pomieszczeniu, w którym teraz mieszka, ciemniejszego i trudniej dostępnego miejsca .
Trusia, wraz ze dwoma swoimi siostrami (?), córkami (?) lub przyjaciółkami (?) (wszystkie w takim samym, opłakanym stanie), została przywieziona do Lwówka po interwencji w pseudo schronisku u pani Violetty Villas . Jej towarzyszki niedoli już mają swoje wspaniałe domki, w których szybciutko doszły do równowagi psychicznej i są teraz zupełnie normalnymi psami. Trusia nie miała jednak tyle szczęścia i nadal czeka aż los sie do niej uśmiechnie . Na razie zlitowała sie nad nią agamika z dogomanii, która jest skłonna dać suni trzymiesięczny "tymczas", by panienka wśród kochających i odpowiedzialnych ludzi znów mogła uwierzyć, że świat nie jest taki zły i nawet człowiekowi można zaufać . W Krakowie, bo tam psica ma sie udać, Trusia, bardzo prawdopodobne, że będzie miała możliwość wystąpienia w programie telewizyjnym Pani Magdy Hejdy, która zajmuje się szukaniem ludzików dla różnych bezdomnych zwierzaków. Jednym słowem, wreszcie i na trusinym horyzoncie pojawiają sie jakieś promyki słońca .
By jednak mogło się to wszystko wydarzyć sunia musi przebyć trasę Lwówek Śląski - Kraków, czyli ok. 380 km.
Ja w przyszły weekend mogę po nią pojechać do Lwówka i przywieść do Wrocławia, Opola lub nawet gdzieś na początek Górnego Śląska. Czy ktoś mógł by ją stamtąd odebrać i zawieść do Krakowa? W imieniu tej biedy bardzo, bardzo, bardzo proszę


Więcej o Trusi na jej wątku [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Justyna dnia Śro 23:27, 20 Cze 2007, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Wnioskując z tytułu Twojego wątku, ktoś na tego psa czeka w Krakowie?
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

jnk napisał:
Wnioskując z tytułu Twojego wątku, ktoś na tego psa czeka w Krakowie?

Tak jnk, powstały pewne problemy techniczne i jakoś mi sie ten wątek tajemniczo rozdwoił
Czy mogła bym poprosić adminki o pomoc, bo nie za bardzo wiem co z tym fantem zrobić?
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Usunęłam ten drugi wątek ale błagam o wybaczenie bo niestety nie zauważyłąm ze w tym nie ma opisu sytuacji. Błagam Justynko - klinkij na edycję pierwszego postu i uzupełnij o tekst
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Anna napisał:
Błagam Justynko - klinkij na edycję pierwszego postu i uzupełnij o tekst
Już zrobione
Dziękuję!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Oczywiście ja moge pomóc w transporcie.Moge zawieźć bidule do Krakowa,tylko musiałybysmy umówić się w dwóch sprawach:kiedy i skad mam ją odebrać.Justynko skontaktuj się ze mna na GG
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Edyta napisał:
Oczywiście ja moge pomóc w transporcie.Moge zawieźć bidule do Krakowa,tylko musiałybysmy umówić się w dwóch sprawach:kiedy i skad mam ją odebrać.Justynko skontaktuj się ze mna na GG

Edyta dziękuję bardzo!! Oczywiście, że się z Tobą skontaktuję!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Zadanie wykonane .Szczotkowata,śliczna Trusia została w sobotę dostarczone do Krakowa.Justynka przywiozła ją do mnie,a jednoczesnie zabierała inną sunię do Wrocławia.W pewnej chwili miałam w domu 7 psów:3 psy i 4 suczki.
Oj dziąło się,działo.Nie musze mówić,ze Bonka krzywo patrzyła na jakies bezczelne dziewuchy,co to podsuwają się do mizianke w wykonaniu Pana.
Trusia to potwornie wystraszona,cudna mordeczka.Obecnie w Krakowie zamieszkała z 4 innymi psiaczkami.Mam nadzieję,ze znajdzie docelowy,wspaniały domek.
A oto wystraszona Trusia i próbująca ją przekonac do wyjścia Pani Ania.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Edi - pewnie Truśka była zbyt przerażona by Ci podziękować, więc niniejszym czynię to w jej imieniu

Przerażające jest to ile pojawia się psiaków w takim stanie Wystarczy popatrzeć u nas, non stop po parę rozdygotanych straszków
Trzymam kciuki za to, by tymczas wpłynął kojąco na trusiowe nerwy
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Edyta jeszcze raz baaaardzo, baaaardzo dziękuję Ci i oczywiści Włodkowi za pomoc i przemiłą gościnę . Wreszcie miałam okazje poznać osobiście całą Brygadę "B" i nawet Ciry udało mi się przez chwilę zobaczyć
Mam nadzieję, że dasz się kiedyś namówić na rewanż?

Postępy w socjalizacji Trusi następują wręcz w piorunującym tempie! Prawdę mówiąc już podczas goszczenia jej pod swoim dachem zaczęłam podejrzewać, że tak właśnie będzie, bo to jeszcze bardzo młodziutka panna (właśnie sobie uzmysłowiłam, że na tym pierwszym zdjęciu to jest na tyle młoda, że jeszcze nie zdążyło jej stanąć jedno ucho a już widać, że była szczenna ) a do tego bardzo ciekawska i to właśnie wrodzona ciekawość świata powoduje, iż sunia bardzo szybciutko przełamuje swoje lęki! Za swoimi domownikami już jest całkowicie oswojona, wita ich merdaniem ogona, z przyjemnością daje się głaskać i szczotkować! Na spacerach zaś też już potrafi podejść do obcych ludzi (o ile zachowują się spokojnie) i obwąchać ich nogi czy ręce . Próbuje bawić się z innymi psami, nie chowa się w najciemniejszym kącie tylko normalnie śpi rozwalona na swoim posłanku. A minęły dopiero cztery dni w nowym domku...
Edyta, jeszcze raz dziękuję! To nie mogło by się wydarzyć gdyby nie Ty i Włodek!
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

A tak Trusia wygląda aktualnie


Tu proszę zwrócić uwagę na zadarty ogonek!
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Ej no, nie tylko na ogonek! Ona w ogóle bardzo dziarsko sobie maszeruje na tej fotce
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Dziewczyny,czyście ocipiały?! Przeciez ja nic nie zrobiłam!!
To Justyna znalazła suńkę,zorganizowała akcję,przebyła kawał drogi zeby ją przywieźc.To dzięki TObie Justynko Truska ma domek,chocby tymczasowy.Ja tylko zawiozlam ją do Krakowa i dostarczyłam w ręce opiekunki.
Obiecałam pomoc i słowa dotrzymałam,mimo całej serii przeciwności:pękniętej oponie,kłopotów z zębami,konieczności spędzenia kilku godzin w pogotowiu dentystycznym itd.Przecież wiadomo,ze zawsze mozna liczyć na mnie w transporcie czy innych sprawach(adopcji niestety na razie nie )Jeśłi tylko moge pomóc to pomoge.
Co do gościny,to nie wypadla tak jak chciałam.Zgrzytałam zębami ze złości(przepraszam,chyba źle się wyrazilam,bo nie bardzo miałam czym zgrzytać),że tak dużo czasu straciłam z powodu cholernych zębów.Mam nadzieję,ze nadrobimy ten czas.Zapraszam zawsze i o każdej porze.
Trusia to już nie ten sam pies .Inna postawa,inna minka,inne oczka. Swoją droga wystarczyło kilka godzin z moimi potworami,a już dziewczynę wyszkoliły co trzeba zrobić,zeby się nieźle urządzić,nawet na tymczasie
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Edyta napisał:
(adopcji niestety na razie nie )
No co TY? Przecież sama widziałaś, że to już nie było ŻADNEJ różnicy czy pięć psów, czy siedem!
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Agamika sie jakoś Truśką-Tośka tu nie chwali, więc ja postanowiłam zademonstrować jak Aga psa podmieniła




Tu z Miką






A tak na marginesie chciałam dodać, że Tośka niedługo znów pokona trasę Kraków-Dolny Śląsk, ale tym razem zatrzyma się (już na stałe) we Wrocławiu...
Więc kolejnych fotek psicy trzeba będzie już szukać na wątku, na którym na razie niepodzielnie rządzi... Funia
Zobacz profil autora
Dzięki pomocy Edyty, Trusia już trafiła do Krakowa!
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi