Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Olo


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pabianice

Sunia ma około 6-7 miesięcy. Przygarnęliśmy ją z prywatnego azylu dla zwierząt w Łodzi.
Mimo młodego wieku, trochę juz w swoim życiu przeszła. Ktoś podrzucił ją razem z rodzeństwem na klatkę jednego z łódzkich bloków i tak trafiła do azylu. Rodzeństwo jakoś znalazło nowe domki, a jej się ciągle nie udawało.
Jak już ktoś ją wziął, to po miesiącu oddał totalnie zagłodzoną.
Aż trafiła do nas
Na zdjęciu faktycznie mordka jest smutna. Przez pierwsze dwa dni Belcia była dodatkowo bardzo nieśmiała i trochę przestraszona.
Ale to już minęło Okazało się, że to niezłe ziółko.
Ma już na koncie pierwsze ukradzione ciacho z kremem , podczas pierwszego dłuższego pobytu w samotności (raptem 5 minut) wygrzebała skądś orzecha włoskiego w skorupce i go skonsumowała, no i w ogóle jest strasznym gryzoniem (uwielbia zwłaszcza moje ręce).
Na dodatek tak się zadomowiła, że każdy podejrzany szmer na klatce schodowej komentuje głośnym szczekaniem (to nic, że jest 3 w nocy ).
Tylko na spacerach jest jeszcze dzika i spłoszona. Po załatwieniu swoich potrzeb pruje z powrotem do domu, jakby myślała, że nie pozwolimy jej wrócić.
Generalnie Belcia jest dość absorbującym członkiem rodziny i bardzo dobrze, bo smutek i żal po stracie Sali ciągle panoszy się w naszych sercach

Ps.
A zdjęcia oczywiście postaram się dodać. Na razie nie ma odpowiedniej pogody, żeby jakieś fajne fotki na powietrzu zrobić, a po za tym ten mały diabełek w ogóle nie chce pozować
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Olo odkad po odejsciu najukochanszej Barcelony - On-ki w domu zagościła Tasha pokochalam strasznie wszystko co jest sznaucerowate,bouvierowe, czy tez CTR-owe.
Bede stalym fanem małej Belli.
Pozdrawiam Geba i Tasha no i jeszcze Jurek
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Oooo rany - ale cudna No i chyba dobrze, że tak inna od Sali - miną Was odruchowe porównywania.

Olo - napisz jak minęło Wam te 10 dni?
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Tak, koniecznie napisz.
Zobacz profil autora
Olo


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pabianice

Fajnie, że Wam też się podoba
Porównania do Sali i tak się pojawiają. Są nieuniknione.
Dlatego, że te psiaki to zupełne przeciwieństwa.
Sali - wielki, dostojny, biały kudłacz; z wyglądu miś-przytulanka, z charakteru dzika bestia (oczywiście dla obcych); ulubiona forma zabawy to leżenie ; to dlatego zakwalifikowaliśmy ją jako odrębną rasę: nie jużak, ale leżak
Belcia - czarny rozbrykany urwis; mały złodziejaszek, gryzoń , ale i wielki pieszczoch, przylepa, każdy spotkany spacerowicz to szansa na pomyzianie .
Te 10 dni, to czas nieustannego poznawania się nawzajem.
Myślę, że sytuacja jest już w miarę opanowana
Mamy za sobą pierwsze długie spacery i to bez smyczy
Ten pies słucha i przychodzi do nogi
Może nie od razu, ale jednak przychodzi, siada i daje łapę Niesamowite.
Na jednym ze spacerów spotkaliśmy roczną sunię - husky. To były 2 godziny jednego wielkiego szaleństwa. Tamta silna, dobrze odżywiona... Belcia była bez szans... po powrocie padła bez czucia i obudziła się po 5 godzinach. Jak wstała... miała autentyczne zakwasy (pierwszy raz coś takiego widziałem) Już się przestraszyłem, że trochę przesadziliśmy, ale po chwili już znowu brykała i gryzła
A to kilka zdjęć z naszych szaleństw:





A po szaleństwach przychodzi czas na odpoczynek:


Ps.
Belcia korzystając z okazji chciała całej wieluńskiej rodzince podziękować za zainteresowanie i głośnym radosnym szczekaniem Wszystkich gorąco pozdrawia
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Wow, dziesięć dni a jaka niesamowita zmiana

Olo, gratulacje, cudny z Belci brykacz
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik


No no no... salon piękności widzę zaliczony .
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Fajnie sobie Bella mieszka z Wami.
Szkoda, że to blok bo może pokochałbyś jeszcze JEGO:

[link widoczny dla zalogowanych]


Na pewno będziemy tu zaglądać Pozdrawiamy.
Zobacz profil autora
Tomasz
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Faktycznie już się zadomowiła, widac że pysio uśmiechnięte i szczęśliwe,fajna sunieczka.
Zobacz profil autora
Olo


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pabianice

Witam wszystkich
Chciałem Wam napisać o pewnej historii, a ponieważ za bardzo nie wiedziałem gdzie ją wkleić, piszę o niej w swoim temacie.
W czwartek, jak co dzień, wybrałem się z Belcią na dłuższy spacer. Mieszkamy na osiedlu na skraju miasta. Niedaleko jest ośrodek rekreacyjny, a za nim tylko pola, łąki, rzeczka i las.
Tym razem poszliśmy sobie brzegiem rzeki. Belcia brykała wesoło a ja cieszyłem oko fajnymi widokami. Nagle po drugiej stronie rzeki dojrzeliśmy stado saren, uciekające przed dużym psem. Sarny niedługo zniknęły za zakrętem rzeki i jak mi się zdawało musiały przedostać się na naszą stronę. Gdy dochodziliśmy do tego miejsca, usłyszałem jakieś dziwne piski. Okazało się, że wydawał je mały psiak, który niezdarnie biegł w stronę rzeki. Nagle z krzaków wybiegł ten pies wskoczył do rzeki, dołączył do szczeniaka i szybko się z nim oddalił. Domyśliłem się, że była to suka, która oszczeniła się gdzieś w jakimś zacisznym polnym kątku.
Ale to nie koniec historii, bo piski wcale nie ustały. Niestety na moim brzegu został drugi psiak, który jakimś cudem musiał przepłynąć za swoją mamą, ale musiał to być dla niego taki szok, że bał się wrócić. Siedział więc cały mokry, trzęsący się i strasznie skomlał. Niestety jego mamy (a właściwie jej, bo była to mała sunia) nie było już widać.
Co miałem robić, było już szaro, zimno, nie namyślając się wsadziłem suczkę za pazuchę i biegiem do domu. A w domu wyglądało to tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Niestety nie mamy warunków do trzymania dwóch piesków, a poza tym Belcia po schronisku ma jeszcze trochę zachwianą odporność. Nie było rady, zawieźliśmy Kluseczkę do pabianickiego schroniska. Tam przynajmniej znalazła opiekę. Miałem i nadal mam jednak z tego powodu poważne wyrzuty sumienia, dlatego cały czas szukam dla niej nowego domku.
I tu prośba do Was. Popytajcie, poszukajcie, a nuż Wam sie uda znaleźć nowy domek dla Kluseczki.
Służę wszelką pomocą, jeżeli będzie trzeba zawiozę ją do nowego właściciela, choćby na drugi koniec Polski.
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Witaj OLO.
Wiadomo cos w sprawie Kluseczki? Znalazła dom? Jesli nie, mogę postarać się poszukać jej domku
Pozdrawiam serdecznie.


PS. A Bella jest cudna


Ostatnio zmieniony przez Kasia i Sweety dnia Czw 13:01, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Olo


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pabianice

A więc tak: Kluseczka najpradopodoniej znalazła domek
Wpadła w oko pewnemu państwu na codzień mieszkającemu w Niemczech.
Już raz byli, próbowali znaleźć sobie bratnią duszę, no i własnie Kluseczka wpadła im w oko.
Przyjeżdają po nią 10 marca.
Na razie Kuseczka przechodzi odpowiednie szczepienia no i w ogóle szykuje się do wyprawy swojego życia
Wychodzi na to, że zwiedzi kawałek świata
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Bardzo się cieszę
Zobacz profil autora
Tomasz
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Super wieści dzięki ci Olo że to na ciebie trafiła Kluseczka
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Po pierwsze - Olo się już strasznie długo nie odzywa a ja miałam nadzieję, że jednak na dłużej tu z nami zagości, bo liczba męskich zwierzomaniaków jakoś mało zadowalająco wypada przy tych żeńskich

Po drugie - ciekawa jestem jak aktualnie wygląda śliczna Belcia

Po trzecie - Kluseczka faktycznie pojechała do Niemiec?

Olo?
Zobacz profil autora
Olo i jego zwierzaki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu