Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Żagle-czas wielkiej przygody
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

NIe wiem czy ktos jeszcze na forum żegluje ale to jest moje hobby i pasja. NIe wiem kiedy to sie zaczelo ale chyba bardzo bardzo dawno temu. Zarazil mnie moj wujo ktory na Rożnowie zabieral mnie na swoja łajbe i pozwalal mi sterowac no i mnie wciaglo. Pozniej byly jakies kluby zeglarskie i nauka plywania w "wannach" badz "mydelniczkach" czyli w takich malych zagloweczkach Optymistach pozniej byly Omegi i klasy regatowe. Im bylo tego wiecej tym mnie bardziej wciagalo juz nie bylo mowy o wakacjach innych niz pod zaglami. W miedzyczasie zrobila uprawnienie na prowadzenie łajb - zwane "patentami zeglarskimi" no i moglam plywac na czym tylko chcialam. I to dalo mi mozliwosc przezyc przygode zycia a mianowicie mialam okazje plywac na Chopinie w Szkole pod zaglami. Nastepnym krokiem nie moglo byc nic innego jak podciagnac jeszcze bardziej szlify w tym co sie lubi wiec byla taka dziwna typowo meska uczelnia jak Szkoła Morska i magisterka z nawigacji.
W miedzyczasie gdzies po drodze zamarzyla nam sie wlasna firma czarterowa i majac troszke grosza ze znajomymi zaczelismy od 1 deski i 1 gwozdzia robic to co umiemy i kochamy wiec zaczelismy sie bawic w budowe jachcikow i od 0 tworzenie firmy. No i dzis mamy firme mamy lajby i tu i na swiecie i chyba sie spelnilismy Ja napewno.


Ostatnio zmieniony przez geba dnia Pią 15:24, 26 Sie 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Przynajmniej wiem,kto mnie z wody wyciągać będzie ...bo ja pływam tylko po warszawsku ''tyłkiem po pisaku'' Choć styl ''siekierki'' mam opanowany do perfekcji
Zobacz profil autora
Jedi
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin

To ja przyznaję się bez bicia że też jestem miłośnikiem żagli

Zaczęło się przypadkiem, bo w szkole organizowali kurs... Zapisałem się z nudów i ciekawości. No i mnie wciągnęło - przez całe liceum jeździłem na obozy , w czasie studiów prowadziłem zastęp żeglarski. Niestety obowiązki i finanse nie pozwalają mi aktualnie oddawać się tej pasji, ale jak jestem nad wodą to aż mnie nosi
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No nieźle - co jedna forumowa kobietka, to ciekawsze hobby Zaczynam mieć kompleksy...
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


GeBa, gratuluję, wspaniałej pasji i tego, że możesz się w niej realizować zawodowo. To jedno, czego ludziom w życiu zazdroszczę

MałGośka napisał:
Zaczynam mieć kompleksy...

To uszczęśliwianie Zwierzomaniaków i Zwierzogonów nie wystarcza?
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Własnie!Mantis ma świętą rację.Moja pasja to psy,psiaki,pieski,pieseczki,psiory itd...na wiecej to czasu nie starcza za bardzo..Kapiel to lubię bardzo,ale tylko w wannie,wodę też ,ale do picia niegazowaną. Podziwiam jednak żeglarskie hobby.To piekne hobby.Myslę Jedi,ze jeszcze zrealizujesz swoje marzenia. W końcu już dorobiłes się jednego pracownika.
Geba podziwiam Cię we wszystklim co robisz i Twoją umiejętnośc organizowania czasu.ja tez zawsze byłam (i jestem )niesamowicie zorganizowana.Tyle,że teraz juz latka nie te...
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Hobby super. ja się wody boję, ale na stare lata walczę z tym. Liczę na to, że kiedyś mnie znajomi na łódkę wezmą - choć te nie są niestet z gumy. A na omedze jak płynęłam to o mało nie padłam ze strachu
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

No to jeszcze wam pokaze an czym czasem zegluje na Mazurach. Ta lajba to marzenie mojego zycia ale niestety nie stac mnei na nia bym mogla napisac iz jest cala moja. Teraz tylko czasem grzecznosciowo moge na niej pozeglowac.



Prawda ze moze czlowieka zachwycic

A to fotka znaleziona niestety nie mojego autorstwa ale jest przeurocza


Ostatnio zmieniony przez geba dnia Śro 19:58, 31 Sie 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Niesamowite I Ty z Koalą, dzieciakami i psicami...na tym cudzie?
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

No,no ...niezłe cudo.
Może za rok,moze za dwa.....będzie twoje?
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Aaaa... Nie dość, że się ma troje dzieci, dwa psy i jednego męża, to jeszcze się ma czelność mieć pasję, tak? A gwoździem do trumny jest ta firma. Skandal! Ja Ci powiem, Geba, prosto w oczy: nie lubię Cię i już! Mnie musi wystarczyć pies w składzie sztuk jeden, kot w ilości raz, a do tego pojedynczy TZ - wieczny narzeczony. Byś się wstydziła tak się przechwalać i kłuć ludzi w oczy zapełnionym po brzegi życiorysem! Hańba!
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

E tam nie przechwalam sie poprostu tak jakos wyszlo. Co do 3 dzieci przyznam sie szczerze i bez bicia ze planowalam miec 2-je co by sie dobrze zrozumiec to 1 i 3 cie to total wpadka .
Co do jednego męza to jakos tak wyszlo ze trafil mi sie dosc dobry model choc troche starszawy (jak to mowie on jest starszy od węgla). Stary ale bez udziwnien i przez te lata ktore jestesmy razem juz se go wychowalam i chyba nie mam ochoty na wychowywanie innego mlodszego modelu wiec pozostane przy Koali.
A firma no to chyba w 100% nasza determinacja przez 5 lat budowalismy ja od podstaw od deski dokladajac do niej kazdy grosz jaki gdzie indziej udawalo sie zarobic dopiero od jakis 2 lat mozna powiedziec ze nie dokladamy do niej kasy i ze powoli mozna sie z niej utrzymac.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Zazdroszczę determinacji i odwagi. Chapeaux bas!
Zobacz profil autora
Ania od Berena


Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów


A ja głupia jak Geba powiedziała o łódce, przekonana byłam, że to takie coś 2 na 2 To nie łódka to mały statek! Piękna!
Zobacz profil autora
Chip
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa i bliskie okolice

Piękna łajba .
Od żeglarstwa mam trochę dłuuugawy już urlop, ale w dawniejszych czasach uprawiałam ten "sport". Zaraził mnie kolega z pracy, dzięki niemu złapałam bakcyla, trafiłam do Klubu Zeglarskiego, porobiłam patenty, pływałam po Mazurach, prowadziłam obozy żeglarskie. Zaraziłam tym swojego TZ, też sobie pouzywał na Mazurach.
Przyznam się, że w podróż poślubną popłyneliśmy w mały rejsik mazurski - tylko my, jeziora, wiatr i żagle. Achh - rozmarzyłam się ...
Niestety proza życia codziennego, brak czasu, obowiązki rodzinne i druga pasja tym razem zawodowa (informatyka) no i zrobiła się przerwa. Ale wrócę, już niedługo wrócę na jeziora. Mój syn nie przepada za żeglowaniem, więc muszę tylko jeszcze troche poczekać, aż będę go mogła spokojnie samego zostawić (chociaż w zasadzie to już bym mogła ... )
Zobacz profil autora
Żagle-czas wielkiej przygody
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu