Tragedia w katowicach

Smutna była dzisiaj niedziela.Wydarzenia w Katowicach dotknęły nas wszystkich niesamowicie.Ja i moja rodzina mieszkamy tak blisko,że trudno nie myśłec i nie rozmawiać o tym co się stało.Wycie karetek,radiowozów i straży słychać było od wczoraj nieustannie.To było straszne.
Powiem wiecej:ja i moja rodzina wielokrotnie byliśmy w tej hali na przeróznych targach i wystawach.gdy pomyśłimy,ze wczoraj tez mógł być tam ktoś z nas ogarnia nas przerażenie.
Podziwaimy ofiarnośc i poświecenie ludzi i psów tam pracujących.Wielu z nich zmieniło plany i rzuciło wszystko,aby przyjechac pomóc.
Na Forum Owczarka otworzyłam topik,proponującaby uczcić pamięc ofiar i życzyc pracującym tam psiakom znalezienia chocby jednego ,żywego człowieka.
Ze smutkiem czytam teraz dyskusję,która sie rozwinęła burzliwie.Otóz trwają spory,które psy były tam potrzebne,które niepotrzebne,które sa lepsze,które gorsze i któa z organizacji ma największe osiągniecia w szkoleniu psów -ratowników.Wiem,że nie dopuszczono wszystkich ratowników z psami do przeszukiwania terenu,ale na pewno nie zrobiono tego złośliwie.Jakie względy decydowały,tego dowiemy sie moze za kilka dni.Wiem też,że psy mają poranione łapy,a mimo to ratownicy deklarowali pomoc.
Na miejscu tragedii,gdy spada temperatura,liczy sie szybkośc i ofiarnosc,a nie dyskusje i sprawdzanie umiejętności psów.Być moze jeden jest lepszym ratownikiem,drugi gorszym,ale przecież nie o to,do cholery chodzi!

Jeśłi ktoś ma możliwosć wejścia na Owczarka,to polecam przeczytanie tej dyskusji.Mnie ogarnął ,jak powiedziałam,smutek i niesmak.

Łączę się w smutku i bólu z rodzinami ofiar,wyrażam słowa uznania dla ratowników,zarówno tych dwu,jak i czteronożnych i zapalam symboliczną świeczkę ku pamięci.

Tragedia przerażająca...

Tyle osób straciło życie i zdrowie... W wyniku czyjegoś zaniedbania - bo choć teraz wszyscy zrzucają winę na innych - taka ilość śniegu na dachu nad halą, gdzie zbierają się tłumy ludzi powinna zaniepokoić - zwłaszcza, że ciągle słychać o podobnych przypadkach na całym świecie

Do ludzkiej tragedii dołącza się nieszczęście zwierząt - mam nadzieję, że gołębiarze wyłapią latające bezradnie ptaki

Ponoć one nie są w stanie opuścić tego miejsca jesli ICH człowiek nie da im do tego znaku

Były tam też zwierzaki futerkowe.
Przy uzależnieniu tych wszystkich zwierząt od ludzi i przy panującej pogodzie - większość z nich też zapewne straci życie

Dla wszystkich, którzy zginęli zapalę świeczkę ['] a rodzinom, które muszą teraz zmierzyć się z życiem bez ukochanych osób - współczuję z całego serca...

[']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']

tragedia

a u mnie w szkole nic na ten temat nie mówią nauczyciele, ani apelu nie było nawet

[*][*][*][*][*][*][*]

Tragedia niewątpliwie. Głupota i lenistwo ludzkie koszmarne. Bezmyślność. Czasu nikt nie cofnie. Może na przyszłość coś się zmieni. Ja mam dziś odwołany trening bo na dachy sali gimnastycznej zalega śnieg.
Ludzki, ból, przerażenie, rozpacz bliskich, śmierć bezcennych zwierząt....

Drażni mnie jednak to, że teraz rusza wielka akcja pomocowa - niesamowite pieniądze dla ofiar itp. Bo zryw jest wielki, bo media, bo mobilizacja zawsze dobrze działa. A w tragediach jednostek, których zwykłego dnia jest mnóstwo ludzie zostają sami. I nie mówię tego żeby stwierdzić, że to źle że w Katowicach sprawnie działa akcja, ale jakiś taki żal, że tylko w gdy wielu ludzi na raz dotknie nieszczęście, a pojedynczy ludzie rozsiani w czasoprzestrzeni giną w kłopotach. Nie chciałam nikogo urazić.
(*) (*)

tragedia. dobrze ze tam nie mieszkam, bo znając siebie pojechalabym na wystawę jakichkolwiek zwierząt... [*] [*]

Anna napisał:

Drażni mnie jednak to, że teraz rusza wielka akcja pomocowa - niesamowite pieniądze dla ofiar itp. Bo zryw jest wielki, bo media, bo mobilizacja zawsze dobrze działa. A w tragediach jednostek, których zwykłego dnia jest mnóstwo ludzie zostają sami. I nie mówię tego żeby stwierdzić, że to źle że w Katowicach sprawnie działa akcja, ale jakiś taki żal, że tylko w gdy wielu ludzi na raz dotknie nieszczęście, a pojedynczy ludzie rozsiani w czasoprzestrzeni giną w kłopotach. Nie chciałam nikogo urazić.
(*) (*)

Dokładnie! Mnie drażni to samo, "czarny festiwal", pożywka mediów, czyżby aż tak wszyscy lubili SHOW? 60 osób tygodniowo ginie na drogach, znacznie więcej umiera z powodu różnych chorób, tej zimy zamarzło na ulicach już 150 osób, czy to nie jest tragedia? Ludzie i zwierzęta giną codziennie, dlaczego nie ruszają akcje pomocy dla jednostek? Bo publika lubi, kiedy coś się dzieje z hukiem i wtedy spektakularnie, na widoku, może pomóc?

Oczywiście bardzo mi przykro, że się wydarzyła taka tragedia i w ogóle, nie chciałam również nikogo urazić i głęboko współczuję.

No, ale.

A poczytałam dzisiaj w serwisie gazety o gołębiach

Pracuję w tv. Prezes stacji drogą mailową dziękował pracownikom za świetne relacje z miejsca tragedii. Znowu okazaliśmy się lepsi od konkurencji. Publiczna nie przerwała transmisji eliminacji do Eurowizji, a my zmieniliśmy ramówkę.

Żerowanie na trupach media uprawiają od dawna. Apogeum tego "procederu" było chciwe wyczekiwanie na ostatni oddech papieża. Gdyby mogli wdarliby się pewnie ze swoimi kamerami i mikrofonami do pokoju, w którym odchodził. Lampami zaświeciliby w oczy w poszukiwaniu uciekającego życia.

Teraz podobnie: kto najdramatyczniej pokaże dramat, czyja żałoba będzie czarniejsza. Już nawet nie mam siły mówić, że mnie to brzydzi.

A zwierząt baaaardzo szkoda. Jak zawsze to ludzie im zgotowali ten los. [']