Nowożeńcy dla schroniskowych wieluniaków :)

Grzegorz Tomczak - Niebieska piosenka
Kto wstawi się za nami
u Pana co drogami
krętymi każe iść
Kto nas usprawiedliwi
gdy Pan się będzie dziwił
że to już właśnie my
Ja wstawię się za Tobą
i z podniesioną głową
dziękował będę, że
Pan dał mi właśnie Ciebie
w radości i w potrzebnie
na lepsze i na złe

A Ty choć powiedz słowo,
że zawsze byłem z Tobą,
bo chciałem tak i już
I razem chleb jedliśmy
i równym krokiem szliśmy
wśród wichrów, pośród burz
Ty wciąż mnie ratowałaś,
za rękę mnie trzymałaś,
gdy z drogi chciałem zejść
A ja otuchy krople,
gdy oczy miałaś mokre,
nie raz musiałem nieść

I tak będziemy stali
aż w tej niebieskiej sali
do tańca zaczną grać
Ja wtedy z pierwszym taktem
poproszę Cię i raptem

Zaczniemy wirować, wolniutko walcować
I kręcąc się kręcić na palcach na pięcie
Troszeczkę bezmyślnie jak wiosną przebiśnieg.
Ty nieco szalona, coż - żona to żona
I w mojej Twa ręka, niebieska piosenka
Za serca nas chwyta niebieska muzyka

[By posłuchać powyższego utworu w wykonaniu autora tekstu zapraszam [link widoczny dla zalogowanych]]

*****************************************************************

[link widoczny dla zalogowanych]

Aniu, Radku - dziękuję Wam z całego serca, w imieniu Zarządu Fundacji "Zwierzyniec" i swoim własnym za to, iż w tak ważnym dla siebie dniu pamiętaliście o swych krajanach - ogoniastych wieluniakach w potrzebie

Dziękuję również Waszym rodzinom, przyjaciołom i znajomym, którzy miast kwiatów, przynieśli pieniążek... niejednokrotnie wcale niemały

Dzielny Asystent - Mikołaj, siostrzeniec Ani oraz jednocześnie syn najbliższej memu sercu Agi, bohatersko dźwigał ciężkie pudło-skarbonkę. W imię wyższej sprawy

W ten oto sposób Ania z Radkiem przekazali wieluńskim psiakom niebagatelny podarunek - 485 zł

Z przeznaczeniem na sterylizacje - wystarczyło na udoskonalenie trzech suczek

Zamieszczone zdjęcia są autorstwa niezwykle uzdolnionego Wieluniaka

Polecam - [link widoczny dla zalogowanych]

Brawo

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

Piękny zwyczaj

Oby się rozpowszechnił

Aniu, Radku, dziękuję i życzę samych szczęśliwych, wspólnych chwil

Wspaniały pomysł. Szkoda, że my już po ślubie.

Aniu, Radku wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

Wierzę, że taki dobry uczynek na starcie zwróci się w przyszłości z grubą nawiązką!

A ja tak chciałam nieśmiało przypomnieć, że w lipcu 2006 roku do Wielunia przyjechała Mała, Maciek oraz Donek samochodem wyładowanym po brzegi darami zebranymi jako "kwiatowe" z okazji ślubu naszych wspólnych przyjaciół Wioli i Sebastiana (do Wrocławskiego schronu pojechał drugi taki transport)

Dzięki nim (a właściwie Małej, bo to ona przekonała Młodych do tej idei) od tej pory, wśród naszych znajomych, dawanie ślubnych kwiatów stało się passe a my mieliśmy okazję wspomóc jeszcze fundację pomagającą zapewnić lepszy start dzieciom z domów dziecka oraz fundację na rzecz chorych na białaczkę ("intencję" zawsze wybiera Młoda Para). Można chyba więc śmiało powiedzieć, że to Wieluńskie zwierzaki, jak zwykle stanęły na wysokości zadania i rozpoczęły ten łańcuszek dobrych uczynków!

Justyna - no jakie nieśmiało?!?!? Leć do Wioli i Sebastiana i wyciągnij od nich fotkę ślubną, po to ten topik założyłam - by choć w taki sposób odwdzięczyć się nowożeńcom wspierającym wieluniaki w potrzebie

Ponieważ, jak widać

nie jest nam dane doczekać się na opis ślubnej akcji Wioli i Sebastiana to dorzucam kolejnych nowożeńców

Młoda Para - Monika i Przemek - ten ważny moment przeżywali 11 października...

Dzięki Nim oraz ich gościom weselnym - rodzinie i przyjaciołom - wieluńskie psiaki otrzymały w podarunku aż 469 zł

Bardzo, bardzo im dziękujemy

Wow, kolejna szczęśliwa para

pamiętająca o naszych ogonkach

Z całego serca dziękujemy i szczęścia na nowej drodze życia winszujemy

Brawo