Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Niedźwiedź o gołębim sercu...
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Mój Brucio kochany odszedł za Tęczowy Most... [']
Wymknął się mężowi, wyruszyliśmy na poszukiwania, znalazł go syn. Leżał przy drodze, nie mógł się podnieść, miał paskudną ranę na brzuchu. Syn pobiegł po weta, który przybiegł za chwilę, ale stwierdził, że lepiej będzie jak pojedziemy do lecznicy, on niewiele może pomóc, zrobił mu zastrzyk ze środkiem przeciwbólowym. Mąż pobiegł po samochód, Brucio nie miał siły, wnieśliśmy go na tylne siedzenie. Po drodze mieliśmy wypadek. Mogłabym powiedzieć, że szczęśliwie się zakończył, nikt poważnie nie ucierpiał, ale zabrał czas. Czas, który być może pozwoliłby go uratować. Rozwalonym samochodem pojechaliśmy dalej, w chwili kiedy staneliśmy przy lecznicy... Brutus odszedł.
Właśnie spadł śnieg, tak lubił sie w nim turlać. Nie potrafię się z tym pogodzić.
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Współczuję z całego serca... ['] ['] [']
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Całym sercem jesteśmy z Wami [']
Zobacz profil autora
Kasinda
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sieraków Wielkopolski :)

[']['][']['][']['][']['][']['][']
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Mantis calym serduchem jestem z Wami trzymajcie sie jakos

Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Strasznie mi przykro
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Strasznie ubolewam...Taki miły ,śliczny psiak..Dobrze,że chociaż byliście z nim do końca...Nie odszedł w samotności...
Brutus-za Tęczowym Mostem też jest dobrze.Jestes już z przyjaciółmi i możesz spokojnie czekac...
Czy wiadomo co dokładnie się stało?
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Boże... Mantis... strasznie mi przykro

Całym sercem jesteśmy wszyscy z Tobą.. Trzymaj się! Pomimo tej tragedii pamiętaj, że daliście Brutusowi najpiękniejsze chwile życia..
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Mantis - trzymaj się...
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Mantis, po przeczytaniu Twojego postu moja pierwsza myśl, która nie była rozpaczliwym "dlaczego?!" była dokładnie taka, jak napisała Amie - dzięki Wam Brutus doczekał się wspaniałego, ciepłego domu i prawdziwych przyjaciół.

Brutus, za Tęczowym Mostem jest mój apet, szalejcie razem do woli, do czasu, kiedy po Was przyjdziemy - Mantis i ja.
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Dziękuję Wam za świeczuszki dla Brucia, słowa otuchy dla nas.
Nie wiem jak do tego doszło, przypuszczamy, że nadział się na jakieś żelastwo, którego pełno w pobliskim zakładzie.
To stało się przedwczoraj, nie potrafiłam o tym mówić, pisać. Zadawałam sobie ciągle pytania "dlaczego?" Dlaczego uciekł, dlaczego ten cholerny samochód zajechał nam drogę, dlaczego nie zdążyliśmy, dlaczego coś takiego spotkało go po tym co przecierpial w przeszłości.
Dręczyła mnie myśl "po co go stamtąd zabierałaś". Gorsze to życie, ale by było. A teraz przejrzałam zdjęcia, wiem, głupie to były myśli. Przypomnialam sobie dzień kiedy zobaczyłam Brucia pierwszy raz. Był ogromny, biedny, i strasznie tam zagubiony. Zupełnie inny niż na zdjęciach, które Wam pokazywałam. Bo w domu zawsze mial pychol roześmiany. Taki się z niego zrobił dumny, szczęśliwy pies
Z dnia na dzień odkładałam założenie Bruciowi wątku, ale przecież przed nami miało być wiele lat. Cieszyłam się, że mam już aparat, że będziemy robić misiowo-zawadiackie sesje. Będziemy, ale już na niebieskich łączkach. Czekaj Brucio na mnie, na Wikulca. Tęsknimy.

Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Popłakałam się
Zawsze stawiamy sobie podobne pytania, a ból i tak jest... dopóki nie odcierpimy, nie odżałujemy i tak będziemy pamiętać....dopóki znowu się nie zobaczymy.
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

W tej rozdzierajacej serce chwili, pamietaj ze jesteśmy z Tobą i cala Twoja rodziną. Strasznie mi przykro.
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Piękny był psiak z Brutusa i taki też odszedł..Widać cały splot okoliczności zmierzał ku temu,by Brutus znalazł się już za Tęczowym Mostem.Daliście mu wszystko czego pies może pragnąc:miłośc,dom,rodzinę,radośc..Może to było krótkie szczęście,ale było..do konca.I to jest własnie najważniejsze.Zastanawiasz się,czy gdybyś go zostawiła to miałby gorsze życie,ale zyłby..To nieprawda Mantis.Brutus tylko wiódłby smutną egzystencję bez przyszłości.W jego oczach nie byłoby iskierek radości,a zamiast dumnie wypiętej piersi,zwieszałby łeb nie mając już nadziei na miłośc.Brutus mógł być dumny.Dumny z Was.Z Waszego serca,ciepła,odpowiedzialności.Za Tęczowym Mostem nadal chodzi z podniesionym łbem i z duma opowiada wszystkim koleżankom i kolegom jaką miał wspaniałą rodzinę.I słuchają go z zapartym tchem,bo nie wszystkim dane było mieć takie szczęście w ziemskim zyciu.
Znalazłam taki wiersz jana Andrzeja Morsztyna,który chcę zadedykować Brutusowi.Jest poswięcony psu poety,ale tak naprawdę dotyczy wszystkich nas i wszystkich psiaków..

Nadgrobek Perlisi

Perła tu leży,nie ta,co Szczęśliwe
Wyspy więc noszą ani brzegi krzywe
Oryjentalskie,ani te skorupy,
bogate w sobie kryją łupy.
Kosztowniejsza to perła,która siła
Wraz w sobie skarbów bogatych nosiła
Nos załamany,sierść bielsza niż wełna,
Miększa niż tyrski jedwab,niż bawełna,
Oczy wypukłe,ogon zatoczony
I w kilka kręgów pięknie ucerklony,
Wzrost niezwyczajny,mały i sudanny,
Jak do rękawka potrzebują panny
Owa co kiedy nadobnego było
W malteńskich pieskach,jej samej służyło.
A przy tym dowcip i wdzięczne pieszczoty,
Wierność i co jest we psiech tylko cnoty,
I ochędóstwo niezwyczajne miała,
I tym się w łasce swej pani trzymała.
Pies ją niebiański żywota pozbawił,
Ale postrzegszy,co niechcący sprawił,
Zawył lamenty trąbą swą do góry
I na żałobę przywdział czarne chmury.
Płakał jej pokój i łózka płakały,
Płakał i ciepły komin owdowiały:
Płacze i łzami kosztownymi ani
Da się utulić nad nią moja pani.
Sam się snieg smieje,bo za tym pogrzebem
Bielszego nadeń nie masz nic pod niebiem.

Zobacz profil autora
malawaszka
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dąbrowa Górnicza

Mantis Kochana tak bardzo bardzo mi przykro ['] ['] [']

Bruś miał u Was naprawdę cudowne życie i nie obwiniaj się za nic...
Zobacz profil autora
Niedźwiedź o gołębim sercu...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu