Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Maksio - ciapowaty rotek ;)
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

MAKSIO
([link widoczny dla zalogowanych])




Maks - a właściwie Maksio to pierwszy nasz rottweiler, którego nikt chyba się nie boi
Ma ok. 6 lat. Jest łagodny, spokojny. W kojcu grzecznie stoi przy kracie, nie szczeka, nie denerwuje się. Tak jakby wiedział, że nie ma po co tracić nerwów - przeciez w końcu ktoś się nim zainteresuje

Smutne jest to, że Maksio już mieszkał w naszym kojcu... W maju zeszłego roku trafił do nas wraz ze swoją siostrą. Oboje znaleźli bardzo szybko domy. Wydawało się, że Maksio trafił bardzo dobrze. Wrócił teraz (koniec lipca) do nas, bo jego pan się pochorował - no cóż, różnie się w życiu plecie - jednak stan skóry Maksa pozostawia wiele do życzenia Był po prostu strasznie zapchlony...

Może tym razem będzie miał chłopak więcej szczęścia?...










Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Nie 22:14, 30 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Siedzę sobie w biurze schroniska, i nagle - kątem oka - dostrzegam niepozorną dziewusię prowadzącą..."potwora"
Ewa szybko mnie jednak uspokoiła - "To przecież nasz Maksio!"

Czy nie potrzebuje ktoś psa do odstraszania złych ludzi? Zaznaczam - jedynie do odstraszania - bo Maksio wolałby wąchać kwiatki na spacerku z ukochanym panem, niż okazywać jakąkolwiek agresję...
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Dokładnie 8 października Marzena z Mysłowic (bachar) napisała na [link widoczny dla zalogowanych]: "Kurcze nie mogę patrzeć na taką "sierotę""... Napisała, przemyślała - i od wczoraj Maksio ma wreszcie własny dom

Nasz misiowaty stwór dzieli swą ludzką rodzinę z...9 innymi psiakami "Na stanie" są owczarki niemieckie, rottek, labrador i bichonki
Wszystkie psiaki są domowymi kanapowcami, miłością swych państwa muszą dzielić się równo A Marzena ma nie tylko warunki na posiadanie tak licznej gromadki, ale i sporą na ich temat wiedzę

Ponieważ poza jednym bichonem wszystkie psiska to panienki - Maksio został u nas poddany zabiegowi kastracji (dzięki finansowemu wsparciu pewnej wspaniałej dogomaniaczki).

Tak pisałam o Maksiu po zabiegu:
MałGośka, 23 Paź 2005 napisał:
Uuu...Maksio nieszczęśliwy...
Szewek swędzi i ciągnie, kołnierz nie pozwala się do swędzącego miejsca dostać, a nogą nie da sie tam podrapać (choć ciągle próbuje )
Sam w ciągu dnia wędruje sobie pod schody na podwórku - ma tam prywatny kącik, a jednocześnie wszystko na oku.
Ponieważ był strasznie zirytowany niemożnością dostania się do pupy - nie "ryzykowałam" zbliżenia się do niego, zwłaszcza z "wielkim okiem" aparatu, które mu się wyraźnie nie podobało. Co chwila podrywał się, wybiegał spod schodów, udawał, że kołnierza na szyi nie ma (co widać po kołnierzu ), próbował z jednej strony, z dugiej, robił parę wdechów i znów próba Oburzony niesamowicie pędem wracał na swoje miejsce - a te biegi były tak gwałtowne, że obawiałam sie wdeptania w ziemię


Oto jedyne zdjęcie jakie sie nadaje do pokazania - reszta to rozmazane smugi - ale widać jak wygląda jego kołnierz no i ta zbolała minka... Acha - "krwawa" plama na czole to efekt przytulenia się do świeżo pomalowanej rampy





Może już oddam głos Marzenie
Marzena napisał:
Maks właśnie dojechał do domu cało i zdrowo. Ochoczo wskoczył w
schronisku do samochodu, położył się i tak dojechał na miejsce. Nie
było żadnych przerywników typu: wymioty. Nie jest jakimś strasznie
dużym psiakiem, niemniej prezentuje się całkiem okazale. Dziewczyny już
go obwąchały jednak moja najmłodsza on-ka (Brook) podchodzi do obcych psów z
ogromną rezerwą więc są narazie oddzielone płotkiem. Jest w drugiej
części mojego mieszkania, czyli w mojej sypialni razem z bichonkami.
Kontakty bezpośrednie będą coraz dłuższe, żeby się z nim oswoiła Brook.
Na pewno nie ma żadnych zatargów i raczej ich nie będzie. Jednak chcę je
do siebie przyzwyczaić spokojnie i nie zestresować żadnego z nich.



No i są już fotki!


Zobaczcie jakie już w aucie Maksio miał uśmiechnięte pycho






A to w nowym domku - Maks wygląda jakby był tam juz od daaawna

Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Maksio, moja "kruszynka" kochana
Patrząc na ostatnie zdjęcie trudno uwierzyć, że Maks mieszka tam od wczoraj Ta dumna postawa, mówiąca "a widzicie, mówiliście żem ciapa , a jaki mam wspaniały dom, i niech ktoś ośmieli się tu wejść bez mojego pozwolenia"
Samych szczęśliwych chwil Maksiu i kochana rodzinko Maksia
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Super super po 1000 kroc superrr
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Zobacz profil autora
Kasinda
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sieraków Wielkopolski :)

super
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Hihihi.... Dostałam od Marzenki kolejne fotki - no i jak Maksio ma nie wyglądać jak "pan i władca"? Przecież trafił w wymarzone przez psiego pana miejsce (nawet takiego bez "jajek" ) Przecież malutki bichonek to dla niego żadna konkurencja Zresztą - sami popatrzcie, jakie ma teraz powodzenie













Maksio we własnym domu.... ;(

Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Zawsze mówiłam, że na Śląsku (i w Zagłębiu - z ukłonami dla Ciebie, Edytko) mieszkają baaaaaaardzo porządni ludzie!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Też tak twierdzę Joasiu Cieszę się,że Maksiu trafił do wspaniałej rodzinki i od razu ma towarzystwo. I w dodatku znowu po sąsiedzku,Mysłowice graniczą z Sosnowcem,a my tam mamy działkę,więc bywamy często.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Kolejne wieści o naszym ciapowatym olbrzymku

Marzena, 02 Lis 2005 napisał:
Ciapowaty nie jest, ale mocno wystraszony prawdopodobnie przez swoich poprzednich właścicieli. Po jednym dniu zrozumiał, że jest u siebie i zaczął intensywnie pilnować terenu. Niemniej w domu jest miłym, kochanym i przylepnym psiakiem. Przestał już mrużyć oczęta przy głaskaniu po głowie. Nie ma (przynajmniej na razie i mam nadzieję, że na zawsze) żadnych zapędów do dominacji względem rodziny. Tylko o jednym się przekonaliśmy (bezboleśnie) - "0" zabawy z piłką w domu. Pilnuje jej zawzięcie, a niestety moja najmłodsza pociecha jest przyzwyczajona do wyjmowania piłki psu z pysia, ale ja mogę ją spokojnie mu zabrać. Ma parę blizn/otarć na szyi, ale już zagojone i czekamy aż zejdą strupki. Pracujemy teraz nad wagą i kondycją. Bardzo ładnie chodzi na smyczy. Nie reaguje agresją na obce psy. Po dwóch dniach "zaskoczył", że bardzo nie podoba mi się podlewanie ścian w miejscach gdzie nie planowałam siać kwiatków i podlewanie tego miejsca nie było konieczne. Kupki robił kulturalnie na podwórku. Lubi wygrzewać się pod piecem no i szaleje za jedzeniem, ale to już kiedyś przerabiałam z odkupioną on-ką. Przeszło jej po kilku miesiącach, więc mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie. ON-ka potrafiła godzinami wpatrywać się np. w buraka położonego na wysokości dla niej niedostępnej. No i kocha łóżeczko, na które niestety ma wstęp wzbroniony. Totalnie olewa koty, które na przywitanie skoczyły do niego z pazurami.
Ogólnie z Maksa jest kochane psisko.


Ach...
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Marzena, 02 Lis 2005 napisał:
...szaleje za jedzeniem, ale to już kiedyś przerabiałam z odkupioną on-ką. Przeszło jej po kilku miesiącach, więc mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie...


mam w tym względzie inne doświadczenia - skłonność do pożerania moim psom nigdy nie przeszła, ale może Maksiowi się uda zapomnieć. Przy dobrych ludziach wszystko jest możliwe

Jakto dobrze, że tylu psom się udaje
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Marzena napisał:
Po jednym dniu zrozumiał, że jest u siebie i zaczął intensywnie pilnować terenu. Niemniej w domu jest miłym, kochanym i przylepnym psiakiem.


Ha! Nasz "Ciapuś"
Marzeno, serdecznie zapraszamy na Zwierza
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Marzena, 6 Lis 2005 napisał:
No to mam psa wegetarianina .
Dzisiaj rano na śniadanie był mix warzywny z móżdżkiem i żołądkami. Maks wtrząsnął jarzynki, móżdżkiem też nie pogardził, ale wszystkie kawałki drobno skrojonych żołądków wypluł poza miskę. Trzeba go było wyciągnąć na spacer, bo jak pies ogrodnika sam nie zjadł i innym nie dał, tj. nie dał bajzlu posprzątać bichonom.
A oto fotoreportaż z pierwszego wypadu do lasu:








Maks zupełnie ignorował bigających po lesie ludzi, ale w momencie kiedy był puszczony luzem ze względu na robienie zdjęć, nadjechał z tyłu rowerzysta i Maks do niego wystartował z bulgotem. Na szczęście karnie wrócił na komendę. Spodziewałam się reakcji rowerzysty (o co wcale nie miałabym pretensji, osobiście nie lubię straszyć ludzi), ale o dziwo nawet się nie odezwał tylko pojechał dalej. Może bał się, że Maks go pożre . Najciekawsze jest to, że na smyczy zupełnie ignoruje rowerzystów.

A to są kociaki, z którymi Maks zmuszony jest mieszkać:





Zobacz profil autora
Maksio - ciapowaty rotek ;)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu