Czaruś - psie nieszczęście

Czaruś - ten młodziutki (około roku) psiak dzielnie stawia czoła nieszczęściu jakie go spotkało. Najprawdopodobniej potrącony przez samochód przez co najmniej miesiąc błąkał się szukając ratunku. W chwili, kiedy wreszcie ktoś się nad nim zlitował i zgłosił go nam, noga nadawała się tylko do amputacji. Czaruś powraca do siebie i widać że pomimo kalectwa będzie sobie świetnie radził na trzech łapach. Po zaledwie tygodniu od operacji chętnie biegnie na spacerek, na widok ludzi i innych psów cały az promienieje z radości. Brak łapki zadziwia go tylko gdy próbuje się nią usilnie podrapac za uchem... W stosunku do ludzi przyjazny i ciekawy, czy znajdzie się ktoś kto go pokocha?

a co sie dzieje teraz z czarusiem??

Dochodzi do siebie, powoli.

a cos bardziej dokladnego .. nadal w schronisku ...

porobilam ku kilka ogloszen ...

Tak, Czarus nadal jest w schronisku. Pomieszkuje w biurze. Chociaz na poczatku jego rokowania nie byly dosc dobre to z kazdym dniem jest lepiej. Jest bardzo przyjazny, dobrze nastawiony do ludzi.

prosze o pisanie aktualnosci o czarusiu, gdyz zrobilam mu mnostwo ogloszen i wszyscy dopytuja o aktualnosci

Bardzo dziekuje w imieniu Czarusia. Dzis mialem okazje go zobaczyc, biegal zwawo, rewelacyjnie sobie radzac. Rana ladnie sie goi.