Rap - piękny ONek

RAP
([link widoczny dla zalogowanych])

Rap ma ok. 2 lat.
Został oddany do naszego schroniska (koniec czerwca), bo jego opiekunowie nie radzili sobie z nim - urządzał regularne polowania na drób

Nie toleruje w swoim otoczeniu innych psów - ale może to efekt stresu z jakim związany jest pobyt w schronisku?... Przez pierwsze tygodnie bał się wyjść ze swojej budy (pierwsze zdjęcia), by po miesiącu z radością wskakiwać na wyprowadzającą go osobę

Jest naprawdę pięknym psem...

Rap znalazł w zeszłym tygodniu nowe miejsce na ziemi

Mieszka sobie teraz w podwieluńskiej wiosce, ma do opieki całą rodzinkę (z dzieciakami

) i dom z podwórkiem. Z pierwszych wieści wynika jednak jasno, że Rapek pięknie broni (obszczekując) swoich ludzi i swój teren, ale... przed zwierzętami, a nie podejrzanymi typkami

Jednak cała rodzinka jest Rapkiem zachwycona, a chłopak całymi dniami wyleguje się i biega po SWOIM podwórku

No to naprawdę wiesci sa super!Na pewno będzie szczęśliwy.Może uda się pokazać go w nowym domku?

Rozumiem, że nowa rodzina nie hoduje drobiu

. Super wiadomości od samego rana!

super wiadomości! jest prześliczny, mam nadzieję, ze będzie się czuł świetnie w swoim nowym domku!

Hurrraa

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

Mam malutki prezencik dla Pańciów Rapa, o ile mają gdzie to tapecisko wrzucić, a jeśli nie, to i tak zapewne wolą Rapcia oglądać realnie

[link widoczny dla zalogowanych]

Mantis, tapeta piękna!

oj,super.Sliczny jest

A ze szczeka?Kazdy pies szczeka

.Moja suka tez tylko zwierze obszczekuje a na ludzi nie zwraca uwagi

To super wiadomość. Śliczny psiak. Zauważułam u siebie pewną zmianę, coraz bardziej podobają mi się ON-ki. A takie z dłuższą sierścią to już wogóle są śliczne ( bo do futrzaków mam słabość, to już wiecie) jak np. Norbi.
Mój teść też miał ON-kę co czasami "odwiedzała" sąsiadów i przynosiła kurę( zaradna dziewczynka). Teść już bez gadania, regularnie odkupywał te kury i zawsze o sztukę więcej, tak na zapas wrazie jakby Saba znowu zrobiła inwentaryzację u sąsiada. Nawet sąsiad już później nie był bardzo zły, bo zawsze miał nowe kury. Tylko rodzice mieli wydatki.

Aniu,to ja Ci moge podpowiedziec ,gdzie jest przepiekny On do adopcji...

Wabi się celnik...Mój TZ jak go zobaczył,to prawie siła musiałam go powstrzymać,bo chyba piąty pies by był...

Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała, ale trzeci pies w moim domu to już byłaby męczarnia i dla psów i dla nas. Mamy za małe mieszkanie i czasu też w ciągu dnia dla dwóch ledwo starcza. Bardzo żałuję

Ania napisał:

Zauważułam u siebie pewną zmianę, coraz bardziej podobają mi się ON-ki. A takie z dłuższą sierścią to już wogóle są śliczne ( bo do futrzaków mam słabość, to już wiecie) jak np. Norbi.

No żesz... myślałam, że tylko ja tak mam

A do tej pory tylko jamniki i jamniki i... jamniki

i cisza od sierpnia?

Rap-ciu, co u Ciebie?

merdanko
Miś

I dalej cisza?Czy na pewno u Rapa wszystko dobrze?

jnk napisał:

Rozumiem, że nowa rodzina nie hoduje drobiu

No właśnie... hoduje

I nie ma żadnych problemów

a że byli uprzedzeni o tym, więc dopatrywali się od początku jakiś krwawych zapędów ze strony Rapka i.. nic

Pan Piotr nie traci za to nadziei, że Rap nauczy się głośniejszej obrony swego domu, bo jak na razie to odstrasza intruzów raczej wyglądem niż głosem

Zastanawialiśmy się wspólnie co też to nasze biedactwo musiało w życiu przejść, że tak długo zdobywało do swych ludzi zaufanie... Teraz już dobrze wie, że to jego dom, jego ludzie i jego teren

Po rozmowie pan Piotr poszedł wypełnić poważne zadanie - czyli pożądne wygłaskanie Rapika od nas wszystkich