Maleńka Łajka - czy ma jeszcze szansę na własny dom?... |
MałGośka
Adminka
|
Pewnego pięknego dnia (TE dni są zawsze piękne, prawda?... ) w naszym biurze pojawił sie starszy Pan... Szukał dla siebie i swej żony psiaka, towarzysza chwil i szczęśliwych i trudnych... I choć mógł wybierać wśród ślicznych szczeniaków - wzrok zatrzymał na naszej malutkiej Łajce
W ten oto sposób suńka zyskała SWÓJ dom Jednak przypomniało się małej pół życia spędzone na wolności i tułaczce po całym Wieluniu - i wykorzystała pierwszą sposobność by "dać nogę" Zaraz zostały wszczęte rozpaczliwe poszukiwania, choć był wieczór Pan od razu przyjechał nas o tym powiadomić. Niestety odszukać takie samodzilne malutkie futro nie jest łatwo... Po doprowadzenu wszystkich do stany przedzawałowego - Łajka jakby nic się nie stało pojawiła się sama dnia następnego. I od tego momentu - nie odstępuje swych ludzi nawet na krok! Przykleiła sie głównie do Pani, towarzyszy jej na każdym kroku A Pan z radością przychodzi do nas opowiadać o "nowym życiu starego psa"... |
||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
Ta adopcja wzruszyła mnie szczególnie. Po pierwsze Łajeczka choć urocza, ale w jesiennym wieku pani, a po drugie... wygląda jak mini wersja mojej Wikuni za kilka lat.
Małgosiu, bardzo, bardzo proszę, jak Pańcio Łajeczki zawita z kolejnymi opowieściami to uściskaj i pozdrów serdecznie za to, że dali naszej senioricie ciepło i miłość A Ty Łajka nie uciekaj, bo się pofatyguje pupsko sprać |
||||||||||||||
|
Aska
Zwierzozwierz
|
No i śpieszmy się kochać ....
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Zawsze mnie wzruszają adopcje staruszków i jestem pełna szacunku i pdziwu dla ludzi, którzy się na nie decyują. Ale starszy człowiek i starszy pies to już zupełnie mnie rozkłada
|
||||||||||||||
|
Kasinda
Zwierzofan
|
dla Łajki i jej nowych właścicieli
|
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Moje poprzedniczki powiedziały na temat tej adopcji chyba już wszystko. Koniecznie, Małgosiu, przekaż Panu i Pani Łajki wyrazy mojego uznania dla ich decyzji. I życzenia całego mnóstwa (oby!) wspólnych dni.
|
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Wiecie co przed moim blokiem jest DPJ (Dom Pogodnej Jesieni) ja tam nie wiem czy pogodna ona jest bo co poniektorzy staruszkowie sa tam wyjatkowo zgorzkniali i paskudni ale kiedys rozmawialam z jedna z milszych pan ktora wlasnie wziela z azylu psa staruszka i powiedzial cos co mnie bardzo bardzo podnioslo. Brzmialo to mniej wiecej tak tak biore brzydkie i stare bo ja bym nie przezyla gdybym wziela szczeniaka i po mojej smierci on by tesknil za mna i znalazl by dom za kratami schroniska. Wiecie ile w tym bylo prawdy.
|
||||||||||||||
|
Misiowaty
Zwierzozwierz
|
Łajka
Przeczytaliśmy z Misiem całą historię ..... i całkowicie zgadzamy się z wypowiedziami Członków Wieluńskiej Rodziny Brawo dla "wszystkich staruszków" A Ty Łajka nie wygłupiej się i przyklejaj się jak najbliżej i najczęściej do swoich ludzików Merdanko od Misia Misiowaty |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Zawsze twierdzę,że psiaki mają swój własny świat i swój własny,psi rozumek.Łajka pewnie wie w swoim rozumku,ze nie należy już do mlodych"lasek" i ktoś,kto chce zapewnić jej pogodną starośc musi być wyjątkowy.My nie zawsze potrafimy dokładnie sprawdzić środowisko do którego trafia schroniskowy ogonek.Może Lajka na swój psi sposób postanowiła sprawdzić czy jej nowi Państwo naprawdę ją pokochają?Bo w gruncie rzeczy po powrocie Łajki,ich decyzja mogła byc dwojaka:albo psa zatrzymać,albo zrezygnować,uznając,ze może sprawiac kłopoty.Wybrali rozwiązanie pierwsze,wspaniałe i widac Łajka wtedy własnie utwierdziła się w przekonaniu,że znalazła swoje miejsce w zyciu
Powodzenia Łajeczko dla ciebie i twoich Wielkich Ludzików |
||||||||||||||
|
Chip
Zwierzoamator
|
Ja dodam tylko jedno - jestem bardzo, ale to bardzo szczęśliwa.
A "wycieczka" Łajki to było poprostu pożegnanie starych kątów i znajomych, zawiadomienie ich, że "mam juz dom i może kiedyś do was wpadnę ze swoimi ludkami". |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Aż w końcu przyszedł... ale oddać Łajkę Nikt z nas się takiego obrotu sprawy nie spodziewał. Nie rozumiem, czemu tak się stało - bo ludzie naprawdę fajni, sympatyczni i wydawałoby się, że odpowiedzialnie podchodzący do sprawy życia z psem pod jednym dachem. Powodem rezygnacji z opieki nad sunią było to, że nie szczeka i że brzydko pachnie jej z pyszczka Łajka puszczona przed schroniskiem ucieszyła sie wyraźnie i poleciała momentalnie na "swoje" posłanko w biurze. To pociesza - że nie przejeła się zbytnio odrzuceniem przez nową ludzką rodzinę. Czyli - szukamy jej znów domu... |
||||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
No nie szlag mnie trafi Jak można być tak bezmyślnym i okrutnym. Wiem, ze lepiej, że przyprowadził spowrotem niż gdzieś wyrzucił. Ale trzeba BEZMÓZGOWCEM, żeby się tak zachować. Co on myślał, że stary maleńki pies to perfumowany stróż będzie.
Ja już nie mam siły na ludzką głupotę |
||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
Oj, niefajni ci ludzie, bardzo niefajni. Jak można oddać psa z takich powodów?
A, szkoda słów, lepiej skoncentrować się na szukaniu dla Łajeczki prawdziwego domu, człowieka przez duże C. |
||||||||||||||
|
apla
Zwierzofan
|
Szlag jasny... no czego to ludzie nie wymyślą.... a już tak się cieszyłam, ze staruszce sie poszczęściło...
|
||||||||||||||
|
Maleńka Łajka - czy ma jeszcze szansę na własny dom?... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.