MałGośka
Adminka
Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
|
Wysłany: Pon 2:50, 07 Sie 2006 |
|
|
|
|
|
MałGośka; 18 Cze 2006 napisał: | NORKA
W marcu trafiła do nas jako wystraszone nieszczęście, ze szczeniaczkiem. Oddali ją jej ludzie - pan często na długo wyjeżdżał, pani wyprowadziła się do bloku, a psina całe dnie siedziała samotnie w opuszczonym domu
Maluszek szybko znalazł dom, a Norka powolutku odzyskiwała radość życia.
Ma ok. 2 lat. Jest malutkim psiakiem.
Przesłodka, radosna - ciągle szaleje, prowokuje psie przepychanki i gonitwy
Poza szczęśliwym błyskiem w oku odzyskała również pewność siebie - potrafi ustawić czasami nawet dużo większe psice. W ten sposób miesiąc temu dorobiła się porządnej opuchlizny i musiała biedaczka spędzić parę dni w kołnierzu ochraniającym rankę, co niezbyt jej się podobało
|
Dziś dokładnie mija tydzień odkąd Noreczka nie jest psem bezdomnym
Odwiedziałam ją wczoraj na "własnych śmieciach" i muszę przyznać, że malutka wygląda na zupełnie zadowoloną
Ma swój kojec z budą - brak własnej kanapy jej nie doskwiera, bo całe swoje życie spędziła na podwórku (w swym przeszłym życiu i w tym schroniskowym). Za to z radością czeka na moment zamknięcia bramy i otworzenia kojca - przykleja sie wtedy do swojej nowej pani i łazi za nią krok w krok Chyba zadziałała to kobieca solidarność - bo ze schroniska przywiozła ją męska część rodziny
Pani Norki jest nią wprost zachwycona - długo opowiadała mi jaki z małej jest przytulak, jaki ma apetyt i co lubi. Ponoć nawet sąsiedzi zaangażowali się w rozpieszczanie małej i przynoszą co smakowitsze kąski
Powiem Wam, że wczorajszy dzień był przesympatyczny - najpierw Kita, potem Norka
|
|