Już nie mój Perszing czyli o tym jak Misiu mocno kocha :) |
MałGośka
Adminka
|
Środa. Odbieram telefon - p. Krysia radośnie oznajmia: "Perszing właśnie stał się Misiem! "
Hmm... MÓJ Persik ma własny dom? Po zaledwie tygodniu od opisania jego przecudnej osóbki? Niemożliwe, to się nie zdarza. Jednak p. Krysia twardo obstaje przy swoim Myślę sobie - sprawdzę przy najbliższej okazji... I dziś skoro świt poleciałam przekopać w poszukiwaniu MOJEGO psiaka schroniskowe kąty. No i nie ma go, nie ważne ile bym go nie szukała - wciąż go nie ma Naprawdę ma domek?... Eeee... Tak szybko? To się nie zdarza po prostu i już. Jednak Persika nie ma, więc godzę się jakoś z tą dziwnie nierealną myślą o jego nowym domu. I knuję po cichu - na pewno ten domek wcale MOJEGO Persika nie kocha, o. Pewnie go nie chcą, a Perskiowi tam źle - zabiorę więc go szybciutko i znów będę mogła patrzeć na niego, napawać oczy subtelnym widokiem, cieszyć serce i dłonie dotykiem słodkiego i nieco nieśmiałego pychola. Nie słucham więc na wszelki wypadek p. Krysi, która opowiada mi jacy ci ludkowie MOJEGO Perszinga są fajni Dzwonię. I wypytuję pana Michała o MOJEGO Persika, a on mi opowiada o swoim Misiu... Wyłapuję uważnie każde drgnięcie głosu, wsłuchuję się w każdy szczegół misiowych relacji... Hm... I słyszę, że jednak go w tym nowym domku kochają, że już od dawna planowali adopcję psiaka, że poprzedni przyjaciel czterołapny odszedł i nie dało się jakoś żyć bez psa przy boku... No tak. Łapię się więc kurczowo ostatniej deski ratunku - na pewno MÓJ Persik tęskni! I jakby na potwierdzenie słyszę, że pierwszej doby nie miał apetytu. Ha! Ale już jest dobrze, wcina jedzonko aż mu się uszy trzęsą... Początkowo chował się na swym nowym podwórku - wiedziałam! Ale... po drugiej dobie już zaczął odstraszać groźnym szczekiem coś, co wg Misia stanowiło zagrożenie... No tak. Nie wiem już co wymyślić... Na "ratunek" przychodzi mi sam p. Michał opowiadając o ucieczce MOJEGO Persika przez nieopatrznie pozostawioną szparę w bramie A! Tęsknił! Chichoczę złowieszczo i wolną ręką zaczynam zakładać buty, by ruszyć w podróż i MOJEGO Persika odebrać... P. Michał kończy w tym czasie opowieść o poszukiwaniach zguby, o tym jak się okazało, że Misiu poleciał przestraszony nagłą samotnością, za samochodem, którym przecież do nowego domu przyjechał, z ukochaną już pańcią w środku. W samochodzie mama p. Michała jechała do pracy, nie zdając sobie sprawy, że psiątko poleciało za nią, za swoim człowiekiem... Mało na zawał nie zeszła, gdy po chwili od wejścia do biura usłyszała niecierpliwe drapanie do drzwi Otworzyła niepewnie, a w jej objęciach wylądowało rude ciałko MÓJ niepewny, chowający się i niezbyt wylewny Persik w parę chwil właściwie przeistoczył się w Misia, który ma swoich ludzi I jakoś nagle przestało mi zupełnie zależeć na odzyskaniu tego lekko charciego ciałka, przestałam czuć dziką zazdrość, że to nie ja go dotykam... Że to już nie ja mogę o nim mówić "MÓJ pies"... W zaledwie tydzień spełniło się moje marzenie - schroniskowe życie Perszinga przemieniło się w życie domowego Misia I, co najważniejsze, Misiu chce tych ludzi, pragnie takiego życia... Wybaczcie, idę sobie pochlipać ze szczęścia |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Sob 16:50, 07 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz |
Perszing - MIsiek |
Misiowaty
Zwierzozwierz
|
hurrrrrrrrrrrrrrrra, witaj w rodzinie Misiów MałGosiu, nie zapłakuj się, Futrzasty ma się jak widać dobrze, a ty przecież w sercu miziasz i tulisz wszystkie te biedy. Czekamy na kolejne wieści Kumplowi życzymy powodzenia merdanko - Misiek pozdrawiam - Misiowaty |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Obyś Małgosiu pochlipywała tak codziennie! |
||||||||||||||
|
Aska
Zwierzozwierz
|
|
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Misiu powodzenia
|
||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
Ojejku! Ledwie kilka dni mnie tu nie było i na dzień dobry takie fantastyczne wiadomości! Kolejny mój wirtualny podopieczny, po niecałym miesiącu adopcji, ma już prawdziwych opiekunów! MałGośka poproszę szybciutko o nowego ogonka, to może znowu uda mi się coś ze Św. Antonim dla niego wytargować
Powodzenia Persiu/Misiu w nowym, własnym domu! A czy są szanse na jakieś relacje od Nowych Ludzi Miśka? Prooosze... |
||||||||||||||
|
Kasia i Sweety
Zwierzolub
|
|
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
I co tu taka cisza zapadła?
|
||||||||||||||
|
wiata
Zwierzofan
|
Właśnie, właśnie... Może chociaż kropelka nowych wieści. |
||||||||||||||||
|
ML
Zwierzofan
|
Misio vel Perszing ma wyjątkowe spojrzenie. Pomijam piękno jego oczu, które jest bezsporne ale ta mądrość bijąca z jego oczek.. Urzekła mnie bezapelacyjnie. Z wizyty w Wieluniu dużo nie pamiętam.. tyle się działo.. spotkanie z MałGosią, zabranie Denisa, p. Krysia i MadziA i my z Anną wśród niezliczonej jak dla mnie ilości wieluńskich ogonków
Perszinga pamiętam idealnie. Wyjątkowy psiak. Jeden z wielu wyjątkowych psiaków Coś znalazłam.. popatrzcie: |
||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
Czy są może jakieś wieści od Misia-Persia? Mam nadzieję, że mu dobrze w nowym domku!
|
||||||||||||||
|
Już nie mój Perszing czyli o tym jak Misiu mocno kocha :) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.