Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Zachowanie "psiarzy" na spacerkach... :?
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Wytlumaczcie mi cos, bo chyba ciemna masa jestem.
Spotkalam sie juz wiele razy z takim oto zachowaniem ludzi wychodzących ze swoimi psami: ide sobie ze Smugalska, ładnie i grzecznie. Musicie wiedzieć, że Smugalska musi sie przywitac z kazdym pieskiem - powacha gdzie trzeba i idzie dalej. Przytym jest bardzo grzeczna, nigdy nie szczeka, nie warczy, nie gryzie. Po prostu "dzien dobry piesku, jaki twoj zapaszek... wiesz, musze juz leciec, papa". I czesto wlasciciele innych pieskow po prostu na to nie pozwalaja. Dzis to nawet tak zupelnie bezczelnie - Smugalska ciagnie do jakiejs psiny, a Pani psine bierze podnosi na smyczy i ucieka z sykiem na ustach. Spytalam, czy jej piesek moze ugryść oczywiscie, ale nie raczyla odpowiedziec tylko syknela jeszcze bardzioej zniecierpliwiona Zrobilo mi sie bardzo przykro, bo czy ja albo moj pies jakies tredowate jestesmy? Zarowno ja jak i Smugalska jestesmy zdrowe i na zdrowe wygladamy
No i powiedzcie mi, bo ja naprawde moze nieobyta jestem, czy wachanie sier oznych pieskow na spacerach moze byc "szkodliwe", albo sa jakies szczegolne przypadki kiedy jest to przeciwskazane?
Mysle sobie, ze to moze byc podobnie jak w przypadku dzieci - im maja kontakt z wieksza iloscia rowiesnikow, tym sie szybciej uodparniaja na rozne choroby. No ale moze sie myle, moze pies jest zwierzeciem sterylnym z zalozenia i kontaktu z otoczeniem miec nie powinien
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Karolino,psy zachowują się zupełnie normalnie i naturalnie.pewnie ten psiak tez by się chętnie przywitał ze Smugalską,gdyby nie jego zwariowana właścicielka.Niestety,to nie psy są winne tylko ludzie.Nie przejmuj się tak,jedni chętnie przystana ,a inni zareagują w sposób nieprzewidywalny.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Wiesz ja zauważyłam takie zachowanie od jakiegoś czasu. Mam psy od lat i kiedyś nie było problemu, żeby się poniuchały a nawet jeśli miały ochotę pobiegały. Teraz na widok innego psa właściciele zapinają w panice na smycz swoich pupili i umykają gdzie pieprz rośnie. Nie łatwo zawierać psie znajomości.
I to ciekawe jest, że ludzie, którzy mają jakieś kłopoty np. psa, który się boi czy wręcz przeciwnie to mówią czemu tak robią a reszta ma po prostu jakieś dziwne objawy paniki.
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

O ile mi wiadomo to jeśli psiaki okazują sobie wzajemne zainteresowanie to wręcz wskazane jest, aby pozwolić im się przywitać. Na tym polega jeden z elementów socjalizacji czworonogów. Pies, któremu się pozwala na kontakt z innymi psiakami reaguje na nie o wiele spokojniej. Psy, które mogą se "pogadać" same za pomocą pewnych sygnałów ustalają hierarchię i nie wdają się w konflikty. Bardziej nerwowo robi się gdy człowiek wtrąca się w te relacje w sposób nieumiejętny. Normalne jest, że pies którego w czasie konfliktu unosimy do góry staje się jeszcze bardziej nerwowy. Jeśli to jest tylko uniesienie na smyczy to zwyczajnie odsłaniamy psu kark i podbrzusze co zmusza go do jeszcze aktywniejszej obrony. Jeśli bierzemy psa na ręce dajemy mu wsparcie i zarazem pozwolenie na awanturę. Zresztą szarpanie psa z powodu innego psa prowadzi do prostego skojarzenia: inny pies ból trzeba go wygonić. Oczywiście czasem nie ma innego wyjścia, ale jeśli nie jest źle to najlepiej odejść w przeciwnym kierunku.
A tak bardziej z życia codziennego. To ja również droga Karolinko obserwuję takie zachowanie wśród właścicieli psów. Mój Toto również należy do towarzyskich i najchętniej przywitałby się z każdym psim kolegom. O ile to możliwe staram się mu stwarzać takie okazje. Niestety nie zawsze się udaje. Jakiś czas temu spacerowałam sobie z Totkiem. Rudzielec w pewnym momencie wypatrzył kolegę, coś w rodzaju pinczerka miniaturowego i pognał w jego stronę. Ja oczywiście niczego nie przeczuwając pozwoliłam mu na to. Psiaki już, już miały się poniuchać aż tu nagle zjawił się właściciel (tfu) i zdzielił malucha smyczą tak, że psiak aż zaskomlała a mnie przeszły ciary. Od tamtej pory mały gdy tylko widzi Tota szczeka, warczy, zachowuje się wręcz agresywnie. Ja natomiast mam przeokropne wyrzuty sumienia, bo zamiast zareagować jak powinna to pociągnęłam Totka w drugą stronę i odeszłam. Na swoje usprawiedliwienie nie mam nic ponad to, że doznałam szoku i niemalże poczułam ból fizyczny z powodu tamtej kruszyny.
Także jak widzisz Karolina to nie z Tobą jest coś nie tak tylko ludzie coraz bardziej dziwaczeją.
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Dziekuje Kochane, zescie mnie utwierdzily w moim podejrzeniu o nienormalnosc tych tfu tfu "psiazy" Ja rowniez wiatko, jakos instynktownie pozwalam Smugalskiej na kontakty nawet z rotwajlerami, chociaz czasem mi serce do gardla podchodzi, nie powiem. Ale jeszcze nigdy takie spotkanie zle sie nie skonczylo i mam jakas taka nadzieje, ze jesli wlasciciel ma naprawde agresywnego psa to chodzi on w kagancu, albo chociaz zostane w pore ostrzezona przez takiego wlasciciela. Tymczasem zezwalam Smuzynie na wszystkie kontakty, raz nawet jeden kawaler mial ochote na kontakt seksualny, smiechu tylko mialam co niemiara bo ostrzeglam Pania kawalera, ze sobie nie uzyje wcale, bo Smuzyna jest po sterylce Pani bylo glupio, Smuzyna byla zdezorientowana, Kawaler napalony a ja pekalam ze smiechu I nic sie nie stalo, ostatecznie do niczego nie doszlo, i fajnie ze sie pieski troche socjalizowaly
Generalnie mam chopla na punkcie Smugalskiej niesamowitego i kazde takie zachowanie jak dzisiejszej pani na spacerku jest dla mnie przykre i niezrozumiale
Zobacz profil autora
Zachowanie "psiarzy" na spacerkach... :?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu