Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Mieszczuchy - sprzątacie psie kupki?
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Pytanie jak w temacie.

Kiedys draznily mnie psie kupki na skwerkach, a teraz mam mieszane uczucia. W moim miescie jest rozporzadzenie, ze wlasciciel ma sprzatac psie kupki, ale jest to martwe rozporzadzenie, bo oczywiscie nikt sie do tego nie stosuje.
A jak jest w waszch miastach? Sprzatcie po swoich pupilach?
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ja już kiedyś mówiłam, że zacznę sprzątać dopiero jak ktoś zainteresuje się potworną ilością śmieci "ludzkich" na trawnikach i jak pojawią się kosze w wystarczającej ilości. Bo psia kooo po kilku deszczach zniknie w przeciwieństwie do woreczków, puszek, folii kości itp Szczerze mówiąc wkurza mnie robienie z psiej sprawy afery podczas kiedy normalnym sprzątaniem nikt się nie zajmuje, i nikt nie karze śmiecących a i ludzi nikt nie wychowuje pod hasłem - wrzuć do kosza a nie obok siebie.
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

No wiec wlasnie Aniu, ja mam podobne odczucia.
Do tych walajacych sie smieci dorzucialabym cos duzo bardziej wstretnego - palaczy dmuchajacych mi w nos dymkiem, albo palacych na klatce schodowej.
O ile na trawke skwerkowa nikt nikogo nie zmusza chodzic ani piknikowego kosza i kocyka tam rozkladac, o tyle trudno mi przestac oddychac wchodzac na 4-te pietro klatka schodowa.
Zobacz profil autora
Mokka
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Ja sprzątam. Uważam, że naprawianie świata należy zacząć od siebie. Mam więc zawsze torebki w kieszeni i kolekcjonuję kupony pozostawione przez moje kudle .
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Mam torebki, ale sprzątam tylko jak Dianuś nawali w widocznym miejscu . Ale ona ma swoje ulubione miejsca na qp na pobliskiej łączce, no i tam zostawiam
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Mokka - łączę się z Tobą w bólu ! Też sprzątam. Nie żebym cierpiała na jakąś nerwicę natręctw z podgrupy higienicznych, ale jednak szlag mnie trafia, kiedy wdepnę w gówno (nie bójmy się użyć tego słowa) i przez resztę spaceru myślę tylko o jednym - jak się cuchnącego kupska pozbyć z obuwia. Więc skoro sama nie lubię dreptać po kupach, to należy je sprzątać przynajmniej po swoim psie. I z moich warszawskich obserwacji w okolicach ulicy Parkowej oraz parku Morskie Oko wynika, że wcale nie jestem takim ewenementem, jak mi się kiedyś wydawało. Ludzie taszczą na spacery te reklamówki w kieszeniach i sprzątają .

Inna sprawa, że ostatnio znajoma znajomej zapłaciła mandat za wywalenie kupy opakowanej w foliowy woreczek do "ludzkiego" kosza na śmieci! I to już uważam za obłęd! Bo w końcu z trawnika pracownicy Zieleni Miejskiej te kupony muszą zbierać, więc w ich osobach tzw. ludzkość i tak ma kontakt z psimi odchodami, nie rozumiem zatem problemu z umieszczaniem psich kup w ludzkich śmieciach. Pampersy z "bombą biologiczną" też nie kończą żywota bezpośrednio w spalarniach śmieci, tylko najpierw są wywalane do śmietników, a zakładam, że zarówno w psiej jak i ludzkiej kupie potencjalnie znajdują się rozmaite niemiłe żyjątka.
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

No właśnie... trochę to chore, sprzątam po Gutku jak jesteśmy w tzw. miejscu publicznym, tylko co potem z tym skarbem zebranym z trawnika zrobić? w siebie schować? na całą Oławę są dwa!! kosze na psie kupy. Jeden, przyznaję prawie u mnie pod blokiem.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Też mam to szczęście nie do uwierzenia, że u wylotu mojej uliczki stoi sobie kosz na śmieci z wizerunkiem zielonego psiego łba. Czuję się doprawdy uprzywilejowana. Natomiast nie pojmuję, dlaczego w parku Morskie Oko znajdującym się nieopodal tej mojej uliczki z unikatowym "psim" koszem takowego kosza nie ma ani jednego! Bądź co bądź do parku przychodzi więcej psiarzy, niż na moją uliczkę. Niezbadane są wyroki Zieleni Miejskiej
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Uhm - dokładnie. Polskie prawo nigdy nie będzie proste, nieprawdaż?

Od strony "prawnej" jest więc tak, że koopy sprzątać trzeba, żeby nie przyrobić uroczego mandatu, ale wyrzucać to można jedynie do specjalnych koszy - żeby nie przyrobić mandatu. W takim Wieluniu nie ma na ten przykład ani jednego psiego kosza... A w "ludzkie" śmieci nie wolno (chyba sanepid się tu też kłania) - więc pozostaje zabierać do domu i wyrzucić do kibelka - bo przecież do kosza znów nie wolno
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

A macie jakis patent na sprzet do sprzatanie kupiszonow?
W Szwecji maja specjalne woreczki i szufelki jednorazowe, ale w Polsce nie widzialam nic takiego w sklepach A moze patrze niedokladnie?
Czy pozostaje tekturka i woreczek sniadaniowy?
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

poszukaj na [link widoczny dla zalogowanych] albo na allegro pod hasłem - kupozbieracz plastikowa łapka na która zakładasz woreczek, łapiesz przez foliówkę skarb i gotowe. są różne mniejsze, większe, składane itp.
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Karolina - oj patrzysz mało dokładnie......u nas są....i to różne.Od podstawowych za przysłowiowy grosz do ....troszkę drozszych.

A co do sprzątania po swoich ogonach.Ze wstydem przyznaję,ze tego nie robię.I to jak w większości przypadków z bardzo prozaicznego powodu - braku miejsca składowania.
Mieszkam na naprawdę wielkim osiedlu a z koszami na śmieci u nas zupełna klapa.Od niedawna pojawiło się kilka,ale o psich nawet marzyć nie można.
Na szczęście za blokiem mam sporą ,''dzika'' łąkę,więc...
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

No wiec ja mysle ze: sprzatac bezwzglednie zaczne, bo moja psina zaczyna robic brzydkie sprawy w coraz bardziej publicznych miejscach Na poczatku nie bylo mowy zeby sie zalatwila gdzie indziej niz pod kczaczkiem w wysokiej trawce na skwerku, a wczoraj zostawila kupiszona na trawniku pod urzedem powiatowym
Nie mialam sprzetu wiec nawialam Wstyd
Dzieki Szantina, w sklepie po prostu spytam sprzedawce o pokrowce na kupiszony
Co do specjalnych koszy to naprawde przesada. Zawodowo zajmuje sie ochrona srodowiska i powiem Wam, ze z tej strony psia kupa nie jest zadnym zagrozeniem dla srodowiska. Rozklada sie wspaniale, sa w niej dodatkowo bakteryjki ktore pomaga rozkladac inne "smieci".
No chyba ze weterynaria i sanepid maja swoje zdanie na ten temat, ale odpady w kontenerach komunalnych to bomby biologiczne i psia kupa ktorej tam nie bedzie (bo bedzie w specjalnym koszu) nie polepszy ich stanu pod tym wzgledem. To wymog sam dla siebie, sztuczne, martwe, nieskonsultowane ze specjalistami prawo.
Inna sprawa jest, jak mozna wymagac od czlowieka wyrzucania psiej kupy do kosza, ktorego NIE MA! Nawet nie bede komentowala.
Ciekawe kiedy zaczna wlepiac mandaty pasazerom autobusow, ktorzy nie maja zapietych pasow bezpieczenstwa
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Kupiłam u weta torebki papierowe z dwoma tekturkami, które się zagina pod qp i siup do torebki. Wygodne i mało przykre, na dodatek wygląda jak zwykła torebka papierowa i nikt się nie domyśla co jest w środku. Wrzucam do kosza "ludzkiego", bo psiego w Zgierzu jeszcze nie widziałam.
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

My nie sprzątamy, a to z prostego powodu - nie chodzimy po osiedlu z psami. O rzut kamieniem - przez drogę - mamy górki, na które chodzimy załatwiać potrzeby, są to łąki, nieużytki i kawałek lasku.
Ale ze sprzataniem po swoich pupilach u nas też kruchutko.
Znam JEDNEGO - słownie jednego - Pana, który sprząta po swoim psie. Jest to straszy człowiek, zawsze chodzi z reklamóweczką.
Reszta nie widzi konieczności.
Zobacz profil autora
Mieszczuchy - sprzątacie psie kupki?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu