Psy z umieralni dla psów w Nowej Ligocie-szukamy DT lub DS

W dn. 10 października 2008 r. w nasze progi trafiła piątka psiaków z Nowej Ligoty.

Ze strony wrocławskiej [link widoczny dla zalogowanych]:

Od 6 stycznia 2007 roku Straż dla Zwierząt Okręg we Wrocławiu prowadzi postępowanie w sprawie fatalnych warunków bytowych psów, które przebywają w Pogotowiu dla Małych Zwierząt Marzeny Sobańskiej w Nowej Ligocie koło Oleśnicy. W styczniu w schronisku-umieralni znajdowało się ponad 200 psów - chorych, zagłodzonych, przestraszonych i pozostawionych samym sobie. Od tego czasu, dzięki współpracy z wieloma organizacjami społecznymi oraz dzięki dobrej woli bardzo wielu ludzi udało nam się uratować 170 psów z umieralni dla psów w Nowej Ligocie.

Całą historię i kolejne podejmowane w celu ratowania zwierzaków kroki znajdziecie [link widoczny dla zalogowanych].

Najnowsze wieści z głównej strony [link widoczny dla zalogowanych]:

Sąd Rejonowy w Oleśnicy wyrokiem z dnia 17 września 2008 roku uznał, że Marzenna S., prowadząca umieralnię dla bezdomnych psów o nazwie "Pogotowie dla Małych Zwierząt" w Nowej Ligocie koło Oleśnicy, jest winna popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami poprzez utrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania. Sąd Rejonowy w Oleśnicy skazał oskarżoną na karę łączną 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.

Miejsce w którym przebywa reszta psiaków ma zostać sprzedane, w związku z czym trzeba jak najszybciej [link widoczny dla zalogowanych]. W ten sposób trafiła do Wielunia nasza piątka, na miejscu ponoć pozostało jeszcze 7 piesków...

Pomóżcie szukać naszym nowym podopiecznym domów - stałych lub tymczasowych, bo dzięki temu być może damy radę przyjąć choć kilka z pozostałych w Ligocie psów.

Na razie pieski są mocno wystraszone, w schroniskowych warunkach nie będzie łatwo przełamać ich nieufność... Zwłaszcza, że - jak pisze wolontariuszka diuna z dogomanii:

diuna_wro napisał:

Reszta piesków przez cały swój ligocki żywot siedziała w boksie, pod którym wykopały sobie sieć korytarzy i w tych tunelach się chowały, gdy tylko weszło się kojca. Dzikusy - wymagające socjalizacji i cierpliwości.

Nowe topiki pozakładam jak znajdę chwilkę czasu, na razie tylko przedstawię Wam bohaterów niniejszego topiku

Błyskawica

Gryzia

Amik

Roki

Ogon