Coroczny portret pewnej rodziny...

Trafiłam na ten link w 2004 roku. I co roku tam wracam:

[link widoczny dla zalogowanych]

Coroczny rytuał rodziny Diego Goldberga...

I faktycznie - co roku, począwszy od 1976

Diego umieszcza tam portrety swych najbliższych.

Czas. Upływ czasu.
Daje to do myślenia...

Wow

jestem pod wrażeniem

Bardzo fajny pomysł.

Widać jak czas płynie..

Jestem na etapie śledzenia w swojej twarzy kolejnych zdefiniowanych przez dermatologię oznak starzenia. Dla mnie to fotograficzne resume jest przygnębiające.

niesamowite i smutne
a właściwei smutne to nieodpowiednie słowo
niesamowite i 'skłaniające do zadumy'

Okazuje się, że Diego Goldberg nie był pierwszy

Rok przed nim w 1975 roku siostry Brown uwieczniły się po raz pierwszy...

"Siostry Brown od 31 lat spotykają się co roku, by stanąć przed obiektywem wielkoformatowego aparatu fotograficznego. Ceremonia zawsze wyglądała tak samo: siostry pozują w tej samej kolejności (od lewej: Heather, Mimi, Bebe i Laurie), zdjęcie robione jest prawie zawsze na zewnątrz, przy naturalnym świetle, a spośród wszystkich naświetlonych klatek wybierana jest tylko jedna, która przechodzi do kolekcji. To najsłynniejszy projekt amerykańskiego fotografa Nicholasa Nixona, męża najstarszej z sióstr - Bebe. W 1999 roku 25 fotografii pokazało Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Wzbogacona o sześć dodatkowych lat kolekcja była w zeszłym roku prezentowana w National Gallery of Art w Waszyngtonie. Nixon kontynuuje projekt. Wybraliśmy dziesięć fotografii. Na pierwszym zdjęciu, z 1975 roku, najmłodsza z sióstr Mimi ma 15 lat. Na ostatnim, z 2004 roku, najstarsza Bebe skończyła 54."

Rok 1975:

Rok 1987:

Rok 2004:

Troszkę więcej zdjęć znajdziecie [link widoczny dla zalogowanych].

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych].