Anegdoty z życia wzięte :>

Śmieszne historie można spotkać nie tylko na stronach z dowcipami

Tak wiele ich w życiu, tak szybko nam z pamięci umykają...
Dlaczego więc ich nie zapisać? I podzielić się z innymi

Szatnia w przedszkolu połączona jest z łazienką, czekam aż się moja marudna Kasia ubierze. Otwierają się drzwi łazienki, wychyla się mała główka z kucykami i mówi:
"Ja nie umiem..." reszta słów ginie w tupocie małych nóżek biegnących po korytarzu.
Podchodzę bliżej, pytam "Czego nie umiesz?"
Na co słodka dzieczynka z miną aniołka:
"Ja nie umiem sobie wytrzeć... dupy".

To dorzucę tekst mojej Idki dość dawno temu wypowiedziany w sytuacji załatwiania pewnych spraw kiedy to tuż po oporządzeniu,
dziecko z ciekawością obejrzało się do tyłu i z wielkim zdziwieniem stwierdziło:
"Zobacz, mamo: z takiej małej dupki taka duża kupa!.."

No dzieciaki sa cudowne mój Jan to wyszczekana bestia i kiedys pani w przedszkolu wola mnie i opowiada jak to jas z kolega wzieli sie o jakas tam zabawke za lby po rozdzieleniu chlopakow pani zaczela im powoli tlumaczyc ze tak sie nie robi ze to brzydko no i po dobrej chwili tlumaczenia Jan popatrzyl na pani z mina znaczaca pogrozil jej palcem i powiedzial wiessssssss ty to za duzo gadas

w nocy z soboty na niedzielę byłam na tzw gdańskim spotkaniu zwierzomaniaków
wróciłam nad ranem i mój TZ łaskawie pozwolił mi spac do woli
obudził mnie ok 11.00 dziwny szczek w domu
po chwili zidentyfikowałam, że najpierw szczeka Jaskier, po chwili przyłącza się do niego jakiś obcy pies a potem cała reszta
szczekają aż szczek przechodzi w wycie
najpierw usiłowałam dociec co to za nowy pies
po chwili ze zdziwieniem doszłam do wniosku, że to nie pies szczeka tylko moja prawie 7-mio letnia Oliwka
szczekają - Jaskier, Oliwka, reszta, chwila ciszy i znowu Jaskier, Oliwka, reszta ...
spokojnie leżę włóżku i czekam aż TZ zrobi z tym porządek
odczekałam prysznic, wynoszenie śmieci i tym podobne
w końcu wstałam i wściekła wyszłam z sypialni
Oliwka jak mnie zobaczyła zamarła i ... przestała szczekac
'czyś Ty zupełnie oszalała, pogięło Cie, bo Ci zaraz ... chmurkę namaluję...' wreszczałam

a Oliwka na to ' ale Jaskier był pierwszy ..., to jego wina ...'

z kamienną twarzą pomaszerowałam do łazienki ...

Dyrektor szkoły, zbulwersowany zachowaniem ucznia, który nie tylko przeszkadza w prowadzeniu lekcji, ale również obrzuca grono pedagogiczne niecenzuralnymi epitetami, wzywa matkę tegoż ucznia.
W jej obecności udziela uczniowi słownej reprymendy, po czym udziela głosu mamie. Mama również udziela słownej reprymendy...
"Kamil, ja wiem, że on jest ch..., ale ty tak do niego nie mów!"

Martyna: Kasiu, jaki przedmiot w szkole lubisz najbardziej?
Kasia (pierwszoklasistka): Ławkę!